Reklama

Okiem Niezależnej: Politycy  wiedzą lepiej? 

Kurier.BB
17/02/2023 09:26

Pamiętacie czasy, gdy w prezencie dawało się i dostawało książki? W tamtych czasach, po zdaniu egzaminu do liceum, dostałam prezent od mojego Taty – 4 tomy Historii Filozofii Władysława Tatarkiewicza. Nie były to treści do poduszki.

Czytanie szło jak po grudzie, ale w końcu zaczęło być bardziej zrozumiałe, a Sokrates stał się postacią, do której wracam całe życie. Scio me nihil scire – wiem, że nic nie wiem, przestało mieć znaczenie dosłowne, a zaczęło umożliwiać dopuszczanie do siebie poglądów innych, wątpliwości, szukanie rozwiązań, pokorę. Wątpiący w swoją wiedzę Sokrates (o czym pisze jego uczeń Platon), wskazany przez wyrocznię jako wybraniec, poszukiwał dowodu na to, że wybrańcem nie jest. Posłuchajmy opowieści Sokratesa: Poszedłem do kogoś z tych, którzy uchodzą za mądrych, aby jeśli gdzie, to tam przekonać wyrocznię, że się myli i wykazać jej, że ten oto tu jest mądrzejszy ode mnie […] Nazwiska wymieniać nie mam potrzeby: to był ktoś spośród polityków, który na mnie takie jakieś z bliska zrobił wrażenie […] kiedym tak z nim rozmawiał, zaczęło mi się zdawać, że ten obywatel wydaje się mądrym wielu innym ludziom, a najwięcej sobie samemu, a jest? Nie! A potem próbowałem mu wykazać, że się tylko uważa za mądrego, a nie jest nim naprawdę. No i stąd mnie znienawidził i on, i wielu z tych co przy tym byli. 

Po co przywołuję ten tekst? Ano dlatego, że podczas ostatniej Sesji Rady Miejskiej kolejny raz Sokrates zapukał do wyroczni. To znaczy najpierw zapukali do nas wychowawcy z Zespołu Placówek dla Dzieci i Młodzieży Parasol. Prosili, żeby nie likwidować tej jednostki budżetowej. Zwracali uwagę na zakres ich działalności, który polega na pomocy dzieciom i młodzieży. Pomocy dla tych, którzy w trudnych czasach dla młodych, a jeszcze trudniejszych przez pandemię, pogubili się na swojej drodze. Wymagają uwagi i troski. Wszelkie zmiany wprowadzone teraz odbiją się właśnie na nich. Wszelkie formy restrukturyzacji tej placówki, właśnie teraz, nie są dobre. Mówili do nas Ci, którzy na co dzień i od lat w tym są i działają – wychowawcy, pedagodzy, psychologowie. Prosili o czas. 

Politycy wiedzieli oczywiście lepiej. Politykom się wydawało, że wiedzą lepiej. Zasłaniali się lepszym rozwiązaniem, które sami wymyślili, żeby na siłę zrobić po swojemu. Widziałam te emocje, widziałam te wahania, bladłam kiedy widziałam wynik głosowania. Zapewnienie prezydenta kierowane do radnych prezydenckiego Klubu, które brzmiało: nie będziecie się wstydzić Waszego głosowania, zwróciło moją szczególną uwagę. Są dowodem na to, że tu dyscyplina klubowa bierze górę nad… wstydem? 

My zagłosowaliśmy przeciwko likwidacji tej placówki. Dlaczego? Bo zdanie ludzi się dla nas liczy, bo słuchamy innych, bo to nie jest moment na takie zmiany. Miasto tworzą ludzie to slogan bez pokrycia. Wyborcze hasło, frazes, który mydli oczy. Nie dajcie sobie nawinąć makaronu na uszy, a Pan,  Prezydencie, niech zacznie słuchać ludzi!

Małgorzata Zarębska
Radna Niezależnych.BB
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2024-02-15 19:30:54

    Inne środowiska też do Was pukały mówiąc o nieprawidłowościach o kolesiostwie, wcześniej pukając do prezydenta... I nic.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do