
O sprawie poinformowała jako pierwsza Gazeta Stołeczna, informując, że zakażenie u kierownika pociągu wykryto 16 lipca. Został on przewieziony do szpitala, jednak wcześniej jeździł on na wymienionych wyżej trasach.
Wszyscy pracownicy, którzy mieli kontakt z mężczyzną, zostali odsunięci od obowiązków i skierowani na kwarantannę. W sumie są to 23 osoby.
Kolejny przypadek wykryto 19 lipca u konduktorki. Kobieta przechodzi zakażenie bezobjawowo, co sprawia, że nie wiadomo kiedy uległa zakażeniu.
Intrercity zapewnia, że zakażeni pracownicy pracowali w maseczkach i rękawiczkach. Główny Inspektorat Sanitarny twierdzi, że ryzyko transmisji wirusa z obsługi na pasażerów jest bardzo małe, dotąd nie podjęto działań mających ustalić pasażerów, którzy mieli kontakt z zakażoną załogą pociągu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie