
Policja, w sprawie znieważenia pomnika żołnierzy NSZ z oddziału kapitana Antoniego Bieguna"Sztubaka", 28 marca zatrzymała Mirosława D., o czym pisaliśmy TUTAJ. Koszt usunięcia czerwonej farby z pomnika oszacowano na 1,2 tys. złotych. Mężczyzna został objęty przez Prokuraturę policyjnym dozorem, groziło mu do 5 lat pozbawienia wolności.
20 października żywiecki sąd wydarł wyrok w tej sprawie, warunkowo umorzył sprawę a sprawca ma na własny koszt naprawić szkodę. Mężczyzna przyznał się do winy. Wyrok nie jest prawomocny.
Oskarżony w swojej sprawie nie złożył wyjaśnień, wyraził skruchę i przeprosił żołnierzy NSZ. W czasie składania zeznań w prokuraturze miał tłumaczyć swoje postępowanie zwróceniem uwagi i wyrażeniem poglądu na, jego zdaniem, szereg niegodnych czynów, które mieli według oskarżonego popełnić żołnierze tej formacji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najwyższa kasta tradycyjnie po stronie post-ubeków.
Jest artykułł w miesięczniku Nad Sołą i Koszarawą napisany przez własnego kuzyna Bieguna vel Sztubaka. I tam pisze jak byk o zamordowanej nauczycielce z Szarego i zostawionej w lesie by zgniła. W Milówce żyją dzieci rozebranego do naga mieszkańca Szarego zbitego do tego stopnia,że nie trzeba było go wg nich dobijać. Więc autor komentarza do wyroku nie powinien pisać o niegodziwościach tylko o przestępstwa które miejscowa ludność dobrze pamięta.