
Zgodnie z uchwałą, w kolejnej edycji budżetu obywatelskiego, wszystkie projekty konkurować będą ze sobą tylko w skali całego miasta. Do tej pory część puli przeznaczona była także na osobne projekty osiedlowe. Co ważne, w ramach konsultacji społecznych dotyczących uchwały, mieszkańcy negatywnie zaopiniowali ten pomysł. Nadesłanych uwag było 13, a ponadto, w ramach osobnej procedury, 11 rad osiedli wysłało swoje opinie, których wydźwięk był również negatywny. Spory odzew świadczy o skali zainteresowania problemem, zwłaszcza, że w ramach większości ogłaszanych konsultacji społecznych uwagi nie wpływają w ogóle lub jest ich niewiele.
Kluba Niezależeni.BB wydał w tej sprawie oświadczenie:
- Na ostatniej sesji Rady Miejskiej złe praktyki rodem z Sejmu obecnej kadencji po raz kolejny zostały przeniesione na forum samorządu Bielska-Białej. Mimo że przecież w naszym mieście to nie PiS sprawuje władzę – mówi radny Tomasz Wawak z klubu Niezależni.BB. Skąd ta opinia? Otóż swoje poprawki do uchwały złożyli właśnie Niezależni.BB. - Nasze poprawki miały na celu ocalenie projektów osiedlowych, przeznaczenie większych kwot na pojedynczy projekt oraz ograniczenie zbyt dużej liczby przetargów. Jednakże szybki wniosek formalny o natychmiastowe przejście do głosowania zgłoszony przez radnego Krzysztofa Jazowego uniemożliwił przeprowadzenie merytorycznej dyskusji w tej sprawie. Wniosek ten jak zwykle posłusznie poparli wszyscy radni większościowego klubu Wspólnie dla Bielska-Białej. Od teraz nie tylko nie mamy już projektów osiedlowych w budżecie obywatelskim, ale nie mamy też swobodnej dyskusji na forum rady miejskiej. W imię odgórnej dyscypliny klubowej niszczy się demokrację lokalną. Takie zachowania pokazują brak szacunku okazywany nie tylko pozostałym radnym, ale też mieszkańcom i osiedlowym społecznościom – uważa radny Wawak.
Odnośnie likwidacji projektów osiedlowych wypowiedziała się Renata Lejawka, autorka wielu projektów budżetu obywatelskiego. - Ubolewam nad tą decyzją. Jest to odebranie realnej szansy na realizację mniejszych projektów, co zmniejszy zaangażowanie mieszkańców w życie lokalnych społeczności. Projekty osiedlowe dawały satysfakcję i widoczne efekty. To jasne, że typowo osiedlowe projekty typu altanka na placu zabaw, utwardzenie ścieżki czy oświetlenie boiska są mało istotne dla mieszkańców z innych części miasta. Czy mieszkaniec Bielska-Białej, dysponując 1 głosem do oddania, poświęci go na projekt altanki czy raczej na duży projekt z centrum miasta, z którego korzysta
będzie większość osób? Małe projekty nie powinny być zestawiane z dużymi. Projekty osiedlowe były dla małych, lokalnych inicjatyw, a ogólnomiejskie dla wszystkich mieszkańców. Mam nadzieję, że powrócimy do tego podziału, bo jest on logiczny – mówi Lejawka.
Foto: Nad Dachami
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tragedia, bez sensu, po co. Nie rozumiem Klimaszewskiego
To teraz z budżetu będą spełniały swoje życzenia szlachta z ratusza i rady... Takie sobie prezydenta wybraliście. Gratulujemy!