
Plusowe temperatury i ostatnie opady deszczu przyczyniły się do znacznego ubytku warstwy śniegu nawet w wyższych partiach Beskidów. W związku z taką sytuacją zamknięcie stoku ogłosił kompleks narciarski Biały Krzyż, który przeważnie jako pierwszy w sezonie chwali się trasą gotową do szusowania.
Na słabe warunki skarżą się również turyści korzystający z innych beskidzkich ośrodków. Patrząc na długoterminowe prognozy pogody, w których ciężko szukać ochłodzenia i opadów śniegu, miłośnicy zimowego szaleństwa mogą poważnie brać pod uwagę bardzo wczesne zakończenie tego sezonu narciarskiego.
Foto: Kompleks Narciarski "Biały Krzyż"
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie