Reklama

Kameralne spotkanie przy Dębie Wolności

Kurier.BB
09/06/2023 06:47

W  niedzielne popołudnie 4 czerwca na skraju Parku Włókniarzy w Bielsku-Białej spotkało się kilkanaście osób, które 34 lata temu brały aktywny udział w  organizacji pamiętnych wyborów parlamentarnych w województwie bielskim. 

Miejsce nie jest przypadkowe: w 1989 roku w stojącym tam pawilonie była siedziba podbeskidzkiej „Solidarności”, a od dziewięciu lat rośnie tu dąb wolności, a obok niego znajduje się kamień  upamiętniający czerwcowe wybory. To doroczne spotkanie zawsze było kameralne, ale z roku na rok przy dębie stawia się coraz mniej ludzi.

– Co roku nas ubywa. Poprzednim razem wspominaliśmy zmarłych Wieśka Czarnika z Oświęcimia i Tereskę Szafrańską z Bielska-Białej, w tym z kolei Jurka Kronholda z Cieszyna i Ignacego Achingera z Kęt. Z sześciu parlamentarzystów, wybranych wówczas na Podbeskidziu, połowa już nie żyje: Michał Caputa z Żywca, Maciej Krzanowski z Cieszyna i Andrzej Kralczyński z Bielska-Białej – mówi Mirosław Styczeń, jeden z inicjatorów tych spotkań, a w 1989 r. szef Wojewódzkiego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”, organizującego opozycyjną kampanię wyborczą do sejmu i senatu w województwie bielskim (rok później został wojewodą bielskim). Wraz z nim przy dębie stawili się m.in. dwaj posłowie, wybrani w 1989 roku z list solidarnościowych: Andrzej Sikora i Janusz Okrzesik. Z tego grona zabrakło jedynie Grażyny Staniszewskiej, także posłanki z 1989 roku.

Warto dodać, że w Bielsku-Białej jest jeszcze jedna tablica, upamiętniająca wybory z 1989 roku. Znajduje się ona naprzeciwko dawnego hotelu „Prezydent” - na frontonie kamienicy przy ul. 3 Maja 5, gdzie mieściła się siedziba Wojewódzkiego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”.

ak

Materiał przygotowany przez Redakcję Kurier.BB.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do