Reklama

Jak Bielsko-Biała Ukrainie pomaga. Szacuje się że w Bielsku-Białej jest już 10 tys uchodźców

Kurier.BB
02/04/2022 14:43

Podobnie jak w całej Polsce, także w Bielsku-Białej spontanicznie i masowo uruchomiliśmy na niespotykaną skalę pomoc dla Ukrainy. Jej odbiorcami są zarówno uchodźcy przybyli do Polski po wybuchu wojny, jak i Ukraińcy, którzy pozostali w swoim kraju.

Trudno oszacować ilu uchodźców z Ukrainy znalazło w naszym mieście schronienie. Prezydent Jarosław Klimaszewski podczas ostatniej sesji oszacował ich liczbę na około 10 tysięcy. Jednak jak mówi Grażyna Staniszewska, znana nie tylko w Bielsku-Białej z pomocy Ukraińcom od wielu już lat, rzetelnie liczbę uchodźców będziemy mogli oszacować po zgłoszeniu ich wniosków o jednorazową zapomogę w wysokości 300 zł. – Te wniosku Ukraińcy będą mogli składać w ośrodkach pomocy społecznej w miejscowościach, gdzie zamieszkali. To obecnie jedyny sposób na sprawdzenie, ilu uchodźców trafiło do Bielska-Białej – mówi Staniszewska. Prowadzony przez nią Ośrodek Integracji Obcokrajowców MyBB zajmuje się znajdowaniem lokum w mieszkaniach prywatnych w Bielsku-Białej i okolicy. Dotychczas kilkudziesięciu wolontariuszy współpracujących z Ośrodkiem znalazło juz kilka tysięcy mieszkań dla uchodźców. Dodatkowo kilkaset osób mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego przygotowanych przez bielski samorząd. 40 osób – dzięki zaangażowaniu bielskiego przedsiębiorcy Janusza Szymury – znalazło także zakwaterowanie w hotelu Rekord, którego Szymura jest właścicielem. 
Możliwości zakwaterowania zbiorowego w hotelach czy bursach jednak już się kończą. Jeśli fala uchodźców będzie równie wysoka jak w ostatnich tygodniach, kolejni uchodźcy będą musieli być zakwaterowani w przystosowanej do tego hali widowiskowo-sportowej „Pod Dębowcem”. 

Pomoc, to jednak nie tylko noclegi. O tym jak duża jest skala zaangażowania bielszczan można się było przekonać podczas zorganizowanego 11 marca przez przewodniczącego Rady Miejskiej Janusza Okrzesika spotkania środowisk zaangażowanych w naszym mieście w różnego rodzaju akcje pomocowe. Na sali sesyjnej pojawiło się ponad 90 osób z 65 mniej lub bardziej formalnych grup pomocowych.  
Najbardziej aktywne są organizacje pozarządowe: stowarzyszenia czy ochotnicze straże pożarne. Wpomoc zaangażowała się także część rad osiedla. Zbiórki darów zorganizowały Rada Osiedla Biała Północ (na zdjęciu obok) oraz Hałcnów. Przewodniczący tej pierwszej – Paweł Kanik – osobiście dwa razy zawoził zebrane przez mieszkańców swojego osiedla dary na Ukrainę, do Mościsk oraz Czerniowiec. Ta druga akcja zorganizowana została wspólnie z parafią św. Małgoraty w Kamienicy.
Z kolei Rada Osiedla Straconka uruchomiła dla Ukraińców „Straceński ciucholand”, w którym uchodźcy mogą zaopatrzyć się w potrzebne ubrania. Większośc z nich przyjechała bowiem do Bielska-Białej tylko z tym, co miała na sobie. Teraz, gdy zrobiło się cieplej, ubrania te nie nadają się do noszenia. 

Jednym z kanałów komunikacji pomiędzy wolontariuszami jest facebookowa grupa Bielsko-Biała/Бельсько-Бяла - Pomoc dla Ukrainy/Допомога Україні , do której należy obecnie już ponad 15 tysięcy członków. Codziennie znaleźć tutaj można kilkadziesiąt postów, w których zarówno Polacy jak i Ukraińcy szukają pomocy i tę pomoc ofiarują. Zwykle już po kilkunastu minutach problemy przedstawiane przez członków grupy są rozwiązywane: znajdują się miejsca noclegowe, łóżka, wózki dziecięce oraz różnego rodzaju inne przedmioty i usługi. Tą drogą spora grupa bielskich uchodźców znalazła już w naszym mieście pracę. 

Z tygodnia na tydzień pomoc jest coraz lepiej zorganizowana. 18 marca uruchomiony został punkt zbiórki i wydawania darów w dawnym pawilonie Tesco przy ul. Warszawskiej 180. W środku na uchodźców czekają całkowicie bezpłatne - żywność, odzież, buty, środki higieny i czystości oraz wiele, wiele innych. 
Półki jednak szybko pustoszeją, potrzeby są bowiem olbrzymie. Organizatorzy pomocy zwracają się do bielszczan o przekazywanie darów oraz pomocy finansowej – Najbardziej potrzebna jest żywność o długim terminie przydatności – mówi naszej redakcji Grażyna Staniszewska.

Kryzys związany z wojną w Ukrainie trwa już ponad miesiąc. W tym czasie bielszczanie otworzyli swoje serca i domy dla uchodźców ze wschodu. Trzeba jednak pamiętać, że wojna może trwać długo i wiele problemów jeszcze przed nami. Miejmy nadzieję, że nasza pomoc będzie trwała tak długo, jak tylko będzie to potrzebne.   

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    SaW - niezalogowany 2022-04-03 16:37:41

    10 tyś? Na pewno? Może jednak 10 tys.?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do