
Trudno oszacować ilu uchodźców z Ukrainy znalazło w naszym mieście schronienie. Prezydent Jarosław Klimaszewski podczas ostatniej sesji oszacował ich liczbę na około 10 tysięcy. Jednak jak mówi Grażyna Staniszewska, znana nie tylko w Bielsku-Białej z pomocy Ukraińcom od wielu już lat, rzetelnie liczbę uchodźców będziemy mogli oszacować po zgłoszeniu ich wniosków o jednorazową zapomogę w wysokości 300 zł. – Te wniosku Ukraińcy będą mogli składać w ośrodkach pomocy społecznej w miejscowościach, gdzie zamieszkali. To obecnie jedyny sposób na sprawdzenie, ilu uchodźców trafiło do Bielska-Białej – mówi Staniszewska. Prowadzony przez nią Ośrodek Integracji Obcokrajowców MyBB zajmuje się znajdowaniem lokum w mieszkaniach prywatnych w Bielsku-Białej i okolicy. Dotychczas kilkudziesięciu wolontariuszy współpracujących z Ośrodkiem znalazło juz kilka tysięcy mieszkań dla uchodźców. Dodatkowo kilkaset osób mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego przygotowanych przez bielski samorząd. 40 osób – dzięki zaangażowaniu bielskiego przedsiębiorcy Janusza Szymury – znalazło także zakwaterowanie w hotelu Rekord, którego Szymura jest właścicielem.
Możliwości zakwaterowania zbiorowego w hotelach czy bursach jednak już się kończą. Jeśli fala uchodźców będzie równie wysoka jak w ostatnich tygodniach, kolejni uchodźcy będą musieli być zakwaterowani w przystosowanej do tego hali widowiskowo-sportowej „Pod Dębowcem”.
Pomoc, to jednak nie tylko noclegi. O tym jak duża jest skala zaangażowania bielszczan można się było przekonać podczas zorganizowanego 11 marca przez przewodniczącego Rady Miejskiej Janusza Okrzesika spotkania środowisk zaangażowanych w naszym mieście w różnego rodzaju akcje pomocowe. Na sali sesyjnej pojawiło się ponad 90 osób z 65 mniej lub bardziej formalnych grup pomocowych.
Najbardziej aktywne są organizacje pozarządowe: stowarzyszenia czy ochotnicze straże pożarne. Wpomoc zaangażowała się także część rad osiedla. Zbiórki darów zorganizowały Rada Osiedla Biała Północ (na zdjęciu obok) oraz Hałcnów. Przewodniczący tej pierwszej – Paweł Kanik – osobiście dwa razy zawoził zebrane przez mieszkańców swojego osiedla dary na Ukrainę, do Mościsk oraz Czerniowiec. Ta druga akcja zorganizowana została wspólnie z parafią św. Małgoraty w Kamienicy.
Z kolei Rada Osiedla Straconka uruchomiła dla Ukraińców „Straceński ciucholand”, w którym uchodźcy mogą zaopatrzyć się w potrzebne ubrania. Większośc z nich przyjechała bowiem do Bielska-Białej tylko z tym, co miała na sobie. Teraz, gdy zrobiło się cieplej, ubrania te nie nadają się do noszenia.
Jednym z kanałów komunikacji pomiędzy wolontariuszami jest facebookowa grupa Bielsko-Biała/Бельсько-Бяла - Pomoc dla Ukrainy/Допомога Україні , do której należy obecnie już ponad 15 tysięcy członków. Codziennie znaleźć tutaj można kilkadziesiąt postów, w których zarówno Polacy jak i Ukraińcy szukają pomocy i tę pomoc ofiarują. Zwykle już po kilkunastu minutach problemy przedstawiane przez członków grupy są rozwiązywane: znajdują się miejsca noclegowe, łóżka, wózki dziecięce oraz różnego rodzaju inne przedmioty i usługi. Tą drogą spora grupa bielskich uchodźców znalazła już w naszym mieście pracę.
Z tygodnia na tydzień pomoc jest coraz lepiej zorganizowana. 18 marca uruchomiony został punkt zbiórki i wydawania darów w dawnym pawilonie Tesco przy ul. Warszawskiej 180. W środku na uchodźców czekają całkowicie bezpłatne - żywność, odzież, buty, środki higieny i czystości oraz wiele, wiele innych.
Półki jednak szybko pustoszeją, potrzeby są bowiem olbrzymie. Organizatorzy pomocy zwracają się do bielszczan o przekazywanie darów oraz pomocy finansowej – Najbardziej potrzebna jest żywność o długim terminie przydatności – mówi naszej redakcji Grażyna Staniszewska.
Kryzys związany z wojną w Ukrainie trwa już ponad miesiąc. W tym czasie bielszczanie otworzyli swoje serca i domy dla uchodźców ze wschodu. Trzeba jednak pamiętać, że wojna może trwać długo i wiele problemów jeszcze przed nami. Miejmy nadzieję, że nasza pomoc będzie trwała tak długo, jak tylko będzie to potrzebne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
10 tyś? Na pewno? Może jednak 10 tys.?