
Podczas uroczystego śniadania pod namiotem, w którym w sezonie zimowym funkcjonuje kryte lodowisko w Parku Słowackiego, spotkało się kilkuset gości z Ukrainy przebywających w Bielsku-Białej. Na stołach nie zabrakło tradycyjnego żurku oraz święconych jajek i wędlin, były też ukraińska muzyka i śpiew.
Święta wielkanocne w obrządku prawosławnym są bardzo podobne do naszych świąt. Ukraińcy również święcą koszyki ze święconką w przeddzień Wielkiej Nocy, tylko że wieczorem i robią to całą noc, aż do rana; natomiast my w sobotę z reguły do południa. Takim wyróżnikiem dla ich świąt jest właśnie paska, czyli drożdżowa bułka – mówiła przewodnicząca zarządu Towarzystwa Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia Grażyna Staniszewska.
Ukraińcy składając sobie życzenia wielkanocne najczęściej wspominali o pokoju i powrocie do ojczyzny. Życzenia gościom z Ukrainy złożył również osobiście Prezydent Jarosław Klimaszewski.
Dziękujemy za to wspaniałe przyjęcie – mówiły. – My też tak, jak wy, na święta malujemy jajka, zbieramy się za dużym stołem razem z naszymi dziećmi. Jest nas dużo i wesoło. Idziemy do cerkwi ze święconką, z jajkami, kiełbasą, swoim chlebem, a później w domu jest śniadanie wielkanocne – wspominały święta w swoim kraju, nie kryjąc wzruszenia powiedziały Lena i Kateryna, które przyjechały z Dniepru.
Foto i FILM UM Bielsko-Biała/ Paweł Sowa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A dla Polskich biedków Urząd też zorganizował sniadanie wielkanocne?