Erytrejczyk i Palestyńczycy podróżowali ukryci pod naczepą TIR-a

Funkcjonariusze Straży Granicznej z Bielska-Białej ujawnili obywatela Erytrei, który ukryty pod naczepą ciężarówki próbował dostać się do Niemiec. Mężczyzna był mocno wyziębiony i wyczerpany.

We wtorek Straż Graniczna otrzymała informację od pracownika stacji benzynowej na terenie powiatu pszczyńskiego o mężczyźnie ukrytym pod naczepą ciężarówki. Pracownik poinformował, że mężczyzna jest mocno wyziębiony.

Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce potwierdzili sytuację przekazaną przez pracownika stacji paliw. Zatrzymany cudzoziemiec nie miał przy sobie dokumentów, nie mówił również w żadnym europejskim języku, w związku z czym trzeba było ściągnąć tłumacza języka tigrinia, który potwierdził ,że cudzoziemiec jest obywatelem Erytrei. 18-letni mężczyzna podróż pod naczepą TIR-a rozpoczął na terytorium Rumunii.

Erytrejczyk dobrowolnie poddał się karze grzywny 1500 zł i złożył wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej na terytorium RP. Po przyjęciu od niego wniosku mężczyzna otrzymał Tymczasowe Zaświadczenie Tożsamości.

Dzień później bielscy strażnicy graniczni ujawnili na terenie Żor dwóch obywateli Palestyny, którzy ukryci pod naczepą bułgarskiej ciężarówki podróżowali 9 godzin z terenu Węgier, chcąc dostać się do Niemiec.

Obydwaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Następnie dobrowolnie poddali się karze pozbawienia wolności na 1 rok, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próbny 2 lat. Wobec cudzoziemców wszczęte zostały postępowania administracyjne zmierzające do wydania decyzji zobowiązujących ich do powrotu. Skierowano również wniosek do sądu o umieszczenie mężczyzn w ośrodku strzeżonym dla cudzoziemców.

źródło i foto Straż Graniczna Bielsko-Biała