Reklama

Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu

Kurier.BB
27/12/2020 23:15

O powstającym w Straconce domu kultury, integracji mieszkańców dzielnicy, akcjach charytatywnych oraz stowarzyszeniu „Straconka Moim Domem” z przewodniczącą  Rady Osiedla Straconka Józefą Wawak rozmawia Jarosław Zięba.
 

–  Jaka jest recepta na sukces działania w lokalnym środowisku?
– Trzeba być otwartym na ludzi i ich problemy. Czasami trzeba się wczuć w te problemy, w ich życie i w to, czego oczekują od drugiego człowieka. Trzeba zauważać człowieka, który przechodzi obok ciebie. Pochylić się nad nim i zapytać go bez względu na to, czy go znacz czy nie. 

– Straconka to taka dzielnica, w której wszyscy się znają. Zapewne pomaga w tym fakt, że kiedyś była osobna wsią, ale mam wrażenie, że także nowi mieszkańcy dzielnicy w pełni się z nią identyfikują.
– Gdy zostałam przewodniczącą Rady Osiedla za zadanie wyznaczyłam sobie zintegrowanie tych ludzi. Zaczęłam organizować pikniki i różnego rodzaju zabawy. Zorganizowaliśmy wszelakiego rodzaju kursy, zajęcia pilatesu. Wszystko po to, aby ludzie się ze sobą spotykali. Kilka lat wstecz człowiek przeszedł koło człowieka i żeby nie powiedzieć „dzień dobry” przechodził na drugą stronę. Dziś się to zupełnie odmieniło. Gdy ktoś stoi po drugiej stronie ulicy to macha ręką wołając „cześć”. Ludzie się teraz znają i rozmawiają ze sobą. Tutaj nie ma hierarchii, bogaty rozmawia z biednym, wykształcony z tym co ma podstawowe wykształcenie. I to jest piękne, bo nic ze sobą nie weźmiemy oprócz dobrego imienia. Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu.
Co ważne, w Straconce wszyscy działamy razem. Rada Osiedla współpracuje w zasadzie w wszystkimi istniejącymi w dzielnicy instytucjami: parafią, szkołą, przedszkolem czy strażą pożarną. Gdy niedawno brakowało pieniędzy na zakup samochodu dla straceńskiej OSP, włączyliśmy się w zbiórkę i potrzebną kwotę wspólnymi siłami zebraliśmy. Samochód już został odebrany.

– Co jest Pani największym sukcesem w działalności na rzecz lokalnej społeczności?
– Z pewnością budowa dzielnicowego domu kultury. To była niesamowita walka. Poprzednia władza nas ignorowała, traktując nas jak niechciane dziecko. Nasza determinacja zakończyła się sukcesem. Dopiero nowa władza zainteresowała się tematem. Miasto zakupiło działkę w centrum dzielnicy, przy kościele, z myślą o wybudowaniu tam dzielnicowego domu kultury. Dziś jest już  przygotowywany projekt  i w 2022 roku obiekt ma być oddany do użytku. Ja jestem bardziej sceptyczna, patrząc na okoliczności wokół, w szczególności pandemię, Uważam, że placówka będzie gotowa w roku 2023. 
Wielkie podziękowania należą się Panu Przewodniczącemu Januszowi Okrzesikowi oraz Panu Prezydentowi Jarosławowi Klimaszewskiemu i jego zastępcom, że weszli w to dzieło, przyjrzeli się tematowi i zobaczyli, że to dla naszej dzielnicy jest potrzebne. Ten dom kultury będzie służył nie tylko nam, bo już teraz zapraszamy do niego także mieszkańców Leszczyn, którzy swojego domu nie mają. Niech się już teraz czują zaproszeni  do naszej straceńskiej społeczności.

– Ma Pani także inne plany rozwoju infrastruktury w Straconce.
– W przyszłości chciałabym, aby budynek po poradni psychologiczno-pedagogicznej, w którym obecnie ma siedzibę Rada Osiedla zaaranżowany został na żłobek. Mamy duże przedszkole, przydałby się jeszcze żłobek, bo mnóstwo rodziców wozi swoje dzieci do miasta.
– Wokół nas jest mnóstwo paczek i prezentów. [rozmawiamy w siedzibie Rady Osiedla – przyp. red.] Cały czas ktoś donosi kolejne. Co przygotowujecie na Święta Bożego Narodzenia?
– To wspólna akcja Rady Osiedla oraz stowarzyszenia „Straconka Moim Domem”. W latach wcześniejszych robiliśmy przyjęcia w OSP, na dzień dzisiejszy jest to niemożliwe. Dlatego przygotowaliśmy prawie 200 paczek, które zostały dostarczone do domów zgłoszonych  seniorów z naszej dzielnicy, oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.

– Ale prezenty otrzymali nie tylko mieszkańcy Straconki.
– Już po raz kolejny zbieraliśmy pościel i ręczniki dla domu opieki przy ulicy Żywieckiej. W tym roku dodatkowo zbieraliśmy także ciepłą odzież dla osób starszych, którą przekazaliśmy potrzebujących z naszej dzielnicy, ale także innej radzie osiedla z naszego miasta. 

– Mnóstwo się u was dzieje. Czy fundusze przekazywane na potrzeby Rady Osiedla z budżetu miasta są wystarczające?
– Fundusze powinny być większe. W tym roku mieliśmy do dyspozycji 100 tys. zł, za które wykonane zostały chodniki. Staramy się je sukcesywnie wymieniać, bo są w katastrofalnym stanie. Niestety w przyszłym roku już na podobne pieniądze liczyć nie możemy. Na szczęście udało nam się  w budżecie obywatelskim na 2021 r. zdobyć kwotę 130 tys. zł na wymianę chodników w Straconce. 

– Jest Pani nie tylko szefową rady osiedla, ale także prezesem Stowarzyszenia „Straconka Moim Domem”. Czym się zajmujecie w tej organizacji?
– Zawsze marzyło mi się takie stowarzyszenie. Kiedyś nie było jednak czasu ani możliwości. Teraz tego czasu mam troszkę więcej, mamy tu w Straconce grupę świetnych ludzi i w 2017 roku założyliśmy stowarzyszenie. Organizujemy bale charytatywne czy wyjazdy do Chochołowa, w których uczestniczą także mieszkańcy innych dzielnic. Tradycją jest już także organizacja wakacyjnych wyjazdów nad morze, do Jarosławca. Jeden z ośrodków prowadzi tam stracenianka, która już od kilku lat nas gości. Podczas tych wyjazdów panuje wspaniała, rodzinna atmosfera: mamy wspólne kolacje, tańce, biesiady oraz wycieczki, gdyż dzięki mieszkańcowi Straconki, który ma firmę transportową, mamy nad morzem cały czas do dyspozycji autobus. W tym roku wiele osób było niepocieszonych, gdyż ze względu na pandemię wyjazdu nie było.

– Skąd czerpiecie na to fundusze?
– Wszystko z darowizn. Nie jest łatwe w dzisiejszych czasach pozyskanie funduszy, ale póki co nam się udaje. Gdy ktoś widzi, że pieniądze są wydawane na dobry cel, darczyńcy chętniej je przekazują. Dziękuję za to wszystkim darczyńcom. Szczególne podziękowania za pracę społeczną na rzecz dzielnicy należą się także członkom Rady Osiedla i stowarzyszenia.

Materiał Partnera

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do