Policjanci z komisariatu III wspólnie z funkcjonariuszami Straży Miejskiej zatrzymali 19-letnią bielszczankę, podejrzewaną o kradzież telefonu komórkowego w bielskim lokalu przy ul. Barlickiego. Za przestępstwo to sprawczyni grozi do 5 lat więzienia.

Do kradzieży doszło dzisiejszej nocy. Podczas gdy 24-letnia klientka lokalu na dobre bawiła się na parkiecie, nagle jakaś nieznajoma, młoda kobieta zaczęła ją zagadywać. Jak się szybko okazało była to celowa przykrywka dla działań jej wspólniczki, która w tym czasie przeszukiwała pozostawioną w loży torebkę. Kiedy pokrzywdzona zorientowała się, że właśnie jest okradana wszczęła alarm. Było już jednak za późno, bo złodziejka zdążyła skraść telefon o wartości 600zł. Po dokonaniu kradzieży obie kobiety w pośpiechu uciekły z lokalu. Jedną z nich zatrzymali strażnicy miejscy i policjanci. Niestety, nie odnaleziono już skradzionego telefonu, który zdążyła przekazać swojej wspólniczce. Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymana 19-latka miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Przewieziono ją do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty. Policjanci w dalszym ciągu poszukują współsprawczyni tej kradzieży.

Policja apeluje apelujemy do osób, które spędzają wolny czas w lokalach rozrywkowych, dyskotekach i pubach, aby:
dobrze zabezpieczali swoje portfele, telefony komórkowe oraz dokumenty,
zwracali uwagę na miejsca, w których pozostawiane są wartościowe przedmioty – torebki, portfele, telefony oraz marynarki czy kurtki. Odchodząc od stolika nie pozostawiaj tych rzeczy bez nadzoru. Wieszając ubrania w szatniach, które nie są dozorowane, należy liczyć się z ich utratą,
pieniądze i karty chowajmy w miejscach niedostępnych dla złodzieja.
Pamiętaj - nowo poznana osoba, która z pozoru wydaje się miła, adoruje i wspólnie bawi się na parkiecie może okazać się złodziejem. Osoba taka robi wszystko, aby uśpić czujność. Często udając nietrzeźwego obserwuje, wykorzystuje nadarzającą się okazję i okrada pozostawioną torebkę lub marynarkę wraz z dokumentami.