
Wskaźnik szczepień przeciw COVID-19 w Polsce, w porównaniu do innych państw europejskich, jest niski. Polska pod tym względem znajduje się na 20 miejscu w Europie z liczbą 17,5 zaszczepionych na 100 mieszkańców. Przed nami są takie kraje jak Węgry, Serbia, Maroko. Jeszcze gorzej prezentuje się sytuacja w naszym regionie, dane dotyczące Bielska-Białej opublikowała dzisiaj na konferencji prasowej posłanka KO Mirosława Nykiel.
Bielsko-Biała znajduje się na szarym końcu jeśli chodzi o poziom wyszczepienia: dotychczas zaszczepiono u nas 34,6 tys. osób, co stanowi 20,3% populacji miasta. Dla porównania, wskaźnik ten wynosi 39% w Katowicach, 36% w Poznaniu, 30% w Krakowie i 28% w Warszawie. Rekordzistą jest Rzeszów, gdzie liczba szczepień odpowiada około 63% populacji stolicy Podkarpacia.
Ten wskaźnik jest jeszcze gorszy w powiatach ościennych. Według rządowych danych zaszczepiono jedynie 10,4% mieszkańców powiatu bielskiego, 11,4% mieszkańców powiatu żywieckiego, 15,1% mieszkańców powiatu cieszyńskiego oraz 6,7% mieszkańców powiatu pszczyńskiego.
Narodowy Program Szczepień nie działa prawidłowo. Przekonało się o tym tysiące bielszczan dzwoniących na infolinie Ministerstwa Zdrowia, bądź bezpośrednio do punktów szczepień. Poszczególne punkty dostają często po 30 szczepionek tygodniowo, co stanowi kroplę w morzu potrzeb naszego regionu. Ludzie dostają terminy w Częstochowie, Raciborzu czy Gliwicach, co wiąże się z podróżą, która w czasie pandemii jest niebezpieczna, bądź wręcz niemożliwa.
Jak wynika z informacji Beskidzkiej Izby Lekarskiej, w Warszawie wszyscy 80-latkowie są już zaszczepieni, podczas gdy na Podbeskidziu jeszcze bardzo wiele brakuje do takiego stanu rzeczy. W naszym regionie szczepionek jest po prostu nieporównywalnie mniej do innych części kraju - powiedziała posłanka Mirosława Nykiel.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie