Reklama

Afgańskie emocje w Bielsku-Białej

Kurier.BB
01/09/2021 05:57

Nasze miasto, poprzez służbę żołnierzy z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego, nierozerwalnie związało swoją historię z odległym Afganistanem. Udział bielskich żołnierzy w misji afgańskiej był pełen chwil żołnierskiej chwały, jak choćby obrona bazy w Ghazni, uhonorowana Bronze Star Medal przyznanym ppor. Karolowi Cierpicy.  Służba w Afganistanie przyniosła też momenty dramatyczne, jak śmierć starszego szeregowego Artura Pyca czy tragiczny incydent w Nangar Khel. W Bielsku-Białej służy nadal lub mieszka po zakończeniu służby wielu uczestników polskiej misji. 

Dlatego wspólnie z Małgosią Zarębską, Jurkiem Bauerem i Tomkiem Wawakiem, czyli samorządową ekipą Niezależnych.BB, złożyliśmy interpelację w sprawie przyjęcia i zapewnienia schronienia przynajmniej jednej spośród afgańskich rodzin, które w związku ze zmianą władzy w Afganistanie i grożącymi im represjami musiały uciekać ze swojego kraju. Wśród setek uciekinierów, ewakuowanych przez polski rząd z Kabulu, są przecież tacy, którzy pomagali naszym żołnierzom, ryzykując przy tym własne bezpieczeństwo. Jesteśmy im winni pomoc. 
Dlatego zwróciliśmy się do Prezydenta Miasta o podjęcie w imieniu bielskiego samorządu inicjatywy osiedlenia w Bielsku-Białej co najmniej jednej afgańskiej rodziny, która musiała opuścić swój kraj w ostatnim czasie. Nasza kondycja moralna tego wymaga, a nasza kondycja ekonomiczna na to pozwala. 
No i się zaczęło. Reakcje były skrajnie różne i w zasadzie przewidywalne. Natychmiast odezwali się hejterzy, szczególnie aktywni na jednym z bielskich portali, którzy uruchomili stały zestaw inwektyw i bezsensownych argumentów typu „zaleje nas fala muzułmańskich terrorystów”, „islamska zaraza”, „nie za nasze pieniądze” itp. W tym zalewie negatywnych emocji uderza jeszcze jedno: kompletne niezrozumienie (a może po prostu nieznajomość) treści naszego wystąpienia. Po pierwsze, Afgańczycy o których nam chodzi już są w Europie, już są w Polsce, przylecieli tutaj legalnie rządowym samolotem. Po drugie, to nie migranci ekonomiczni, lecz klasyczni uchodźcy wojenni, bo przecież w Afganistanie trwa wojna, w której ci ludzie walczyli ramię w ramię z naszymi żołnierzami. Teraz obowiązkiem naszego państwa jest zapewnić im opiekę i ochronę, a Bielsko-Biała powinna w tym pomóc. Po trzecie, ci ludzie to nie żadni fundamentaliści, lecz ci, którzy z fundamentalizmem walczyli i którzy opowiedzieli się po stronie naszych, zachodnich wartości. Do tych wartości zaliczamy przecież także solidarność i honor. Niech ci, którzy hejtuja naszą inicjatywę, przemyślą sobie to na spokojnie jeszcze raz.
Na szczęście dominują inne reakcje. Już wiemy, że prezydent Klimaszewski myśli podobnie i podjął odpowiednie działania. Dostaliśmy też wyrazy wsparcia i oferty pomocy od osób prywatnych, stowarzyszeń, i – co szczególnie cenne – od byłych wojskowych, uczestników afgańskich misji. Razem damy radę!

Janusz Okrzesik
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do