Reklama

8 milionów złotych zmarnowe w Wilkowicach

17/06/2024 07:13

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, w którym określono winnych powstania bubla budowlanego jakim była zapora w Wilkowicach. W maju 2019 roku na skutek intensywnych opadów deszczu zapora omal nie została przerwana, co mogło doprowadzić do zalania okolicznych domów.

W maju 2019 roku na skutek intensywnych opadów deszczu doszło do niekontrolowanego napełniania się zbiornika retencyjnego znajdującego się w Górnych Wilkowicach. Na skutek błędów budowlanych korona zapory zaczęła pękać, co groziło zalaniem części miejscowości, na szczęście nie doszło do tego dzięki skutecznej akcji służb ratowniczych. W 2021 roku nadzór budowlany podjął decyzję w sprawie rozbiórki zapory, obecnie obiekt już nie istnieje. Koszt rozbiórki zapory wyniósł 2 miliony złotych.

Zapora powstała kosztem 6 milionów złotych w 2014 roku i miała za zadanie zapewnić mieszkańcom Wilkowic zaopatrzenie w wodę pitną oraz wodę do celów przeciwpożarowych. Inwestycję realizował nieistniejący już Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych (ŚZMiUW) w Katowicach, który zdaniem NIK jest odpowiedzialny za powstanie wadliwej zapory.

Mieszkańcy Wilkowic od powstania obiektu mówili o tym, że zapora przecieka, a naukowcy z Politechniki Łódzkiej ocenili że zapora posiada błędy konstrukcyjne, które powstały już na etapie projektowania. Ze względu na te wady zapora była napełniania tylko do połowy.

W maju 2018 r. Zarząd Gospodarki Wodnej w Katowicach, jako nowy administrator zbiornika złożył do tamtejszej Prokuratury Okręgowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie – m.in. sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia w postaci realnej katastrofy budowlanej, niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień w związku z podjęciem decyzji o realizacji inwestycji. Śledztwo ostatecznie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej, która umorzyła je we wrześniu 2019 r. z powodu braku znamion czynu zabronionego i danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu.

Zdaniem NIK liczba zmian w projekcie i analiza przeprowadzona przez ekspertów po wybudowaniu tamy wskazują na to, że dokumentacja projektowa w pierwotnym kształcie zawierała istotne braki i błędy. Jej opracowanie zlecono jednak profesjonalnej firmie z doświadczeniem w tej dziedzinie, mającej w dorobku kilkanaście inwestycji o podobnym charakterze. W ocenie Izby, władze gminy nie mogły przewidzieć, że zaproponowane rozwiązania okażą się niedoskonałe, a inwestycja zakończy się fiaskiem. W ocenie Izby za błędy popełnione podczas jej projektowania i realizacji odpowiada nieistniejący już Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach. Należyte wykonanie inwestycji w istniejących warunkach terenowych i geologicznych wymagało najwyższej staranności na wszystkich etapach – projektowania, realizacji i eksploatacji, której nie dochowano. W efekcie doszło do utraty 6 mln zł, które przeznaczono na prace budowlane, a także 2 mln zł na prace rozbiórkowe zapory.

Aktualizacja: 17/06/2024 07:16
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do