
Do wypadków dochodziło głównie w rejonie Babiej Góry, Pilska, Skrzycznego, Baraniej Góry, Czantorii, Błatniej, Klimczoka, Koziej Góry oraz Magurki Wilkowickiej. Prowadziliśmy także trzy wyprawy ratunkowo-poszukiwawcze.
Pomocy udzielaliśmy turystom pieszym, biegaczom, paralotniarzom (upadek z wysokości, ewakuacja z drzewa) oraz rowerzystom. Poszkodowani doznawali zachorowań (niewydolność krążeniowa, hipoglikemia), urazów stawów, złamań kończyn, wstrząśnienia mózgu oraz ogólnych potłuczeń. W wielu przypadkach podejrzewaliśmy uraz kręgosłupa, co wymagało przygotowania odpowiedniego transportu. Trzy razy korzystaliśmy z pomocy załogi Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
źródło GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie