
Jak ujawniła Alicja Borowska z Prokuratury Rejonowej w Żywcu, do zdarzenia doszło w Pietrzykowicach, w nocy z 20 na 21 grudnia. Mężczyźni zostali zatrzymani jeszcze w Wigilię. Częściowo przyznali się do winy. Niektórzy po decyzji o areszcie tymczasowym złożyli zażalenia, które zostały przez sąd rozpoznane i oddalone.
Według doniesień dziennika "Fakt" wśród zatrzymanych jest syn znanego w regionie polityka. Jednak nie jest to informacja potwierdzona przez prokuraturę.
Fakt informuje również że zdarzenia doszło w domu jednego z zatrzymanych, gdzie udali się wraz z dziewczyną po imprezie w jednym z klubów. Po dokonaniu gwałtu pozostawili dziewczynę na przystanku autobusowym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie