
Społeczna Straż Rybacka Powiatu Bielskiego poinformowała o pojawieniu się śniętych ryb w rzece Białej, na wysokości zatoki pomiędzy zakładami Bielmar i Befado. Na miejsce natychmiast wezwano inspektorów ochrony środowiska z GIOŚ, pracowników Wód Polskich, Inspekcję Weterynaryjną, Policję, Straż Pożarną oraz inne służby.
Na miejscu zdarzenia potwierdzono dużą ilość śniętych ryb w rzece, głównie były to drobne ryby i narybek. Zauważono również wyciek szarej substancji ze spustu z zakładu Bielmar. Strażacy natychmiast zajęli się zatamowaniem wycieku. Podejrzaną substancję zneutralizowano poprzez wpompowanie dużej ilości wody z hydrantu.
Zdarzenie natychmiast wywołało skojarzenie z wyciekiem amoniaku, do którego doszło w poniedziałek na terenie zakładu Bielmar, w wyniku którego ewakuowano 182 pracowników. Pracownicy Wód Polskich poinformowali, że po tym zdarzeniu sprawdzono rzekę i nie wykryto żadnych szkód w miejscu, w którym we wtorek doszło do wycieku.
Ustaleniem przyczyny wycieku i śnięcia ryb zajmą się teraz służby.
Strażacy zbadali pH substancji przy pomocy papierków wskaźnikowych, pH w okolicy 12. Przy pomocy papierków do substancji ropopochodnych nie stwierdzono substancji ropopochodnej. Nie udało się jednoznacznie ustalić rodzaju substancji. Następnie strażacy przy pomocy korka pneumatycznego przepływowego dokonali uszczelnienia wycieku - informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.
Foto: Społeczna Straż Rybacka Powiatu Bielskiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie