
40-latek jest doskonale znaną i rozpoznawalną postacią w beskidzkim środowisku futbolowym i futsalowym znajdziecie sylwetkę zawodniczo-trenerską nowego szkoleniowca biało-zielonych, którą koniecznie wypada uzupełnić o niedawno ukończony kurs UEFA Futsal B. P. Jaroszek w przeszłości reprezentował barwy naszego klubu na parkietach dzisiejszej Futsal Ekstraklasy, a przed czterema laty był jednym ze współautorów awansu naszych futbolistów do III ligi. Z kolei nie dalej jak w środowe popołudnie, jako gracz GKS-u Radziechowy-Wieprz, rywalizował z „rekordzistami” w półfinale Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN. Od dwóch lat P. Jaroszek pracuje z młodzieżą naszej SMS (ostatnio prowadząc zespół I Wojewódzkiej Ligi Juniorów Młodszych), pełniąc równocześnie funkcję trenera drugoligowych, futsalowych rezerw. – Na pewno objęcie czołowego zespołu trzecioligowego jest dla mnie dużym wyzwaniem, ale i wyróżnieniem – przyznaje nowy szkoleniowiec naszej seniorskiej drużyny. – Ale właśnie przez tyle lat „siedzi się w piłce”, po to się edukuje w tym kierunku, żeby podejmować się trudnych wyzwań. Cytując specjalistę od coachingu – Jacka Walkiewicza, powiem tak – kiedyś się bałem i nie robiłem, teraz się boję i …robię! Jasne, że jakieś tam obawy są, ale jestem do nowej pracy bardzo pozytywnie nastawiony. Znam środowisko, strukturę, cele i filozofię Rekordu, co jest dla mnie sporym ułatwieniem – nie skrywa trener trzeciego zespołu III ligi, grupy 3 z mijającego już sezonu.
Ostatnim akcentem wiosennych, de facto już letnich, zmagań „rekordzistów” będzie sobotni finał rozgrywek Pucharu Polski w Śląskim Związku Piłki Nożnej. W spotkaniu, które rozpocznie się o godz. 16:00, w Radzionkowie, bielski zespół poprowadzi Wojciech Gumola, kończący czteroletni okres pracy z seniorską ekipą biało-zielonych. Dodajmy, iż właśnie dziś w Polskim Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par rundy wstępnej PP. Zwycięzca „śląskiego finału” zmierzy się 15 lub 16 lipca br. z drugoligowym GKS-em Bełchatów. Tymczasem niezwłocznie po zakończeniu konfrontacji z „Cidrami” bielszczanie udadzą się na zasłużone, niedługie urlopy.
Fot. Paweł Mruczek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie