Reklama

TS Podbeskidzie: Gol debiutanta w Legnicy

14/08/2015 07:23

W Legnicy rozpoczęli zmagania w ramach Pucharu Polski piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Poradzili sobie z I-ligowym rywalem, bramkę na wagę awansu do 1/8 finału zdobyli w dogrywce.

 

Podopieczni Dariusza Kubickiego udali się na mecz z Miedzią w roli faworytów, jak na reprezentanta ekstraklasy przystało. Wyzwaniu sprostali, m.in. dzięki bramce debiutanta. W 23. minucie akcję prawym skrzydłem przeprowadził Lukas Janić. Słowak dośrodkował w pole karne wprost do nadbiegającego Fabiana Hiszpańskiego. Były zawodnik Wisły Płock precyzyjnym uderzeniem głową pokonał Dawida Smuga. Gol były pokłosiem przewagi, która po upływie pierwszego kwadransa osiągnęli goście. Zanim piłka zatrzepotała w siatce, groźnie strzelali Mateusz Możdżeń oraz Janić, dobijał w drugiej sytuacji Jakub Kowalski. Chwilę później golkiper Miedzi po raz drugi skapitulował, ale bramka, ze względu na pozycję spaloną uderzającego Hiszpańskiego nie została uznana. W końcówce premierowej odsłony błysną wypożyczony z Miedzi do Podbeskidzia Mateusz Szczapaniak, jego strzał obronił Smug. Po drugiej stornie boiska uaktywnili się Wojciech Łobodziński i Łukasz Garguła, ale Emilijus Zubas nie dał się zaskoczyć.

Mocne wejście w meczu mógł zaliczyć Damian Chmiel, który w przerwie zastąpił Bartosza Jarocha. Po dośrodkowaniu Janicia uderzał głową, Smug obronił. Niebawme futbolówkę do celu skierował Szczepaniak, ale arbiter liniowy ponownie zasygnalizował spalonego. Przyjezdni prowadzenia nie podwyższyli, a w 57. minucie stracili jednobramkową przewagę. Z rzutu rożnego w pole karne zagrał Garguła, a Błażej Telichowski, były zawodnik Podbeskidzia, popisał się skuteczną główką. Gospodarze po doprowadzeniu do wyrównania nabrali wiatru w żagle, szukali drugiego gola. Przed wymarzoną okazją na objęcie prowadzenia stanęli na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Arbiter podyktował rzut karny po faulu na Gargule. Tadas Labukas jedenastkę zmarnował, jego intencje wyczuł Zubas. Więcej z gry w ostatnich minutach miał zespół Ryszarda Kuźmy, wynik nie uległ jednak zmianie. Sędzia zarządził zatem dogrywkę.

Losy meczu rozstrzygnął w 103. minucie Kristian Kolcak. Adam Deja z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne, Demjan zgrał futbolówkę, a słowacki obrońca z bliska nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Gospodarze po raz drugi nie zdołali wyrównać, mogli, ale wybornych okazji nie wykorzystali Łobodziński i Marek Gancarczyk. Tym samym to Podbeskidzie awansowało do 1/8 finału, zmierzy się na tym etapie ze Śląskiem Wrocław.

Miedź Legnica – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1, 1:1)
0:1 Hiszpański (23′)
1:1 Telichowski (57′)
1:2 Kolcak (103′)

Podbeskidzie: Zubas – Jaroch (46′ Chmiel), Lazarus, Kolcak, Adu Kwame – Kowalski, Kato, Możdżeń (66′ Deja), Janić (81′ Demjan), Hiszpański – Szczepaniak
Trener: Kubicki

Foto: Rafał Rusek/PressFocus

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do