Reklama

Trzynaście róż symbolem trzynastu sezonów. Pożegnanie Marioli Wojtowicz

20/10/2017 11:00

Przed meczem z Grot Budowlanymi podziękowaliśmy Marioli Wojtowicz za jej wspaniałą karierę!


Były kwiaty, uściski, podziękowania i upominki wręczane przez Członka Zarządu Bialskiego Klubu Sportowego SA – Jacka Ziębę, zastępcę Prezydenta Miasta Bielska-Białej – Waldemara Jędrusińskiego, Naczelnika Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki UM w Bielsku-Białej – Ryszarda Radwana oraz Prezesa BKS Stal – Piotra Filka. Bukiet trzynastu róż symbolizował trzynaście sezonów Marioli Wojtowicz w bialskim klubie. Była też koszulka z numerem... 13 z wypisanymi nazwiskami wszystkich siatkarek, z którymi podczas swojej kariery grała popularna „Mario”. -
Chciałabym serdecznie podziękować za te wszystkie lata gry. To był zaszczyt i przyjemność grać dla takiego klubu i dla takich kibiców. Tak to już jednak w życiu jest, że wszystko się kończy, więc także moment zakończenia mojej kariery musiał kiedyś nadejść – mówi Mariola Wojtowicz.
W swojej bogatej karierze bielska libero trzykrotnie zdobywała Mistrzostwo Polski, dwukrotnie Puchar i raz Superpuchar Polski. Wszystkie te sukcesy świętowała wraz z bialskim klubem. Przed obecnym sezonem wspólnie ze sztabem szkoleniowym BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała zdecydowała o zakończeniu kariery i rozpoczęciu pracy jako kierownik bielskiej drużyny.
- Decyzja o zakończeniu kariery została podjęta już kilka miesięcy temu, więc miałam czas, by się z nią pogodzić. Dopiero jednak teraz przed meczem z Grot Budowlanymi dotarło do mnie, że to już jest koniec. Dopiero teraz patrząc jak dziewczyny wybiegają na boisko zdałam sobie sprawę, że już więcej nie wskoczę na boisko tak, jak to miałam w zwyczaju i zrobiło mi się bardzo smutno. Chyba tego wyskoku na boisko będzie mi brakowało najbardziej – przyznaje Mariola i dodaje, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, więc zapewne dość niespodziewany koniec jej kariery też ma jakiś ukryty sens. - Przez całą swoją karierę siatkarską omijały mnie poważne kontuzje. Może w tym sezonie los nie byłby już tak łaskawy? Może ta decyzja o końcu kariery uchroniła mnie przed kontuzją i całą masą nieprzyjemności z nią związanych? - zastanawia się była już libero BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała.
W poniedziałek przed meczem z Grot Budowlanymi żegnaliśmy więc Mariolę Wojtowicz – siatkarkę, ale jednocześnie witaliśmy Mariolę Wojtowicz – kierownika drużyny.
- Mam to szczęście, że dalej moje życie będzie związane z siatkówką. Zostaję w klubie, choć teraz będę zajmować się czymś innym niż dotychczas. Cieszę się jednak, że wciąż mam możliwość być blisko treningów, meczów, że wciąż jestem blisko tego, co przez tyle lat kochałam. Decyzja o zakończeniu kariery nigdy nie jest decyzją łatwą i mnie też łatwo nie było. Z perspektywy czasu wiem jednak, że postąpiłam słusznie. Moje życie też się zmieniło. Uczę się nowych rzeczy, mam więcej czasu dla bliskich, a moje myśli nie krążą już tylko wokół kolejnego meczu ligowego – uśmiecha się Mariola Wojtowicz.
_ _
Pożegnanie Marioli Wojtowicz
źródło: Siatkówka BKS Bielsko

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do