
Pierwsza bramka padła w 17 minucie meczu. Po utracie piłki przez Górali, po dośrodkowaniu Monety, piłkę w bramce Podbeskidzia umieścił Szymon Lewicki. Do szatni po pierwszej połowie to gospodarze schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Próby rozwinięcia ataku na bramkę Tyszan ne przynosiły efektu w postaci bramki aż do 73 minuty, kiedy to Nowak przejął piłkę i w szybkiej akcji sam na sam z bramkarzem doprowadził do remisu.
Taki wynik utrzymał się do końca meczu. Sama końcówka była bardzo trudna dla Podbeskidzia, po tym jak w 85 minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Osyra i musiał zejść z boiska.
GKS Tychy – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (1:0)
Bramka: 17’ Lewicki – 73’ Biliński
Żółte kartki: Połap, Sołowiej, Biernat – Danielak, Osyra, Bashlai, Sierpina
Czerwona kartka: 85' Osyra (druga żółta)
GKS Tychy: Jałocha – Solowiej, Biernat, Mańska, Grzeszczyk, Moneta, Steblecki (68’K. Piątek), Kamavuaka (75’ J. Piątek), Połap, Daniel, Lewicki (56’ Piątkowski)
Podbeskidzie: Polaček – Jaroch (46’ Gach) , Osyra, Bashlai, Modelski – Danielak (64’ Biliński), Figiel (46’ Nowak), Rzuchowski, Sierpina – Sopoćko – Roginić
Foto: TS Podbeskidzie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie