Reklama

Trener zniknął, a z klubem kontaktuje się kancelaria prawna

08/08/2017 10:23

Władze klubu są zaskoczone działaniami trenera Jana Kociana. Szkoleniowiec opuścił zespół w tygodniu przed inauguracją rozgrywek ligowych i przesłał do klubu zaświadczenie lekarskie.


O zamiarze udania się na zwolnienie lekarskie, trener nie informował wcześniej swoich przełożonych i współpracowników.

Obecnie Jan Kocian z klubem nie kontaktuje się osobiście, ale wyłącznie za pośrednictwem kancelarii prawnej. Władze klubu nie wiedzą czy przedłożone zwolnienie lekarskie zostanie przedłużone i do kiedy naprawdę potrwa absencja trenera. Klub starał się spełnić wszelkie życzenia trenera w zakresie miejsca przygotowania drużyny do sezonu oraz w kwestii doboru nowych zawodników. W tym celu klub sfinansował obóz przygotowawczy na Słowacji w miejscu wskazanym przez trenera pomimo tego, iż przygotowania w Polsce byłyby dużo tańsze. Dodatkowo wszystkie transfery dokonane w letnim okienku transferowym były przeprowadzone w porozumieniu z trenerem i za jego pełną zgodą.

Przed przedłożeniem zwolnienia lekarskiego reprezentująca trenera kancelaria prawna zwróciła się do zarządu TS Podbeskidzie o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Jest to żądanie bezpodstawne, ponieważ klub wywiązywał się i nadal wywiązuje ze wszystkich swoich zobowiązań wynikających z kontraktu z trenerem Kocianem i spełniał wszelkie jego życzenia względem warunków pracy.

Rada Nadzorcza spółki udzieliła Zarządowi pełnego poparcia w dążeniu do jak najszybszego rozwiązania obecnej sytuacji.


Fot. Jakub Ziemianin

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do