Reklama

Tenisiści grali i wspominali W. Orła

Kurier.BB
03/12/2021 09:35

Rok 2021 jest rokiem jubileuszu stu lat działalności Polskiego Związku Tenisowego. Z tej okazji, 12 grudnia 2021 roku, w Centrum Sportowym SOLAR w Bielsku-Białej rozegrany został amatorski turniej tenisowy par deblowych im. Władysława Orła.  Organizatorzy turnieju chcieli w ten sposób przywołać w pamięci Władysława Orła, współzałożyciela Kolejowego Klubu Sportowego przy PKP Bielsko Główna. 


Do turnieju par deblowych przystąpiło 36 zawodniczek i zawodników. Sędzią Głównym zawodów był Grzegorz Wasik, znany trener tenisa, związany wiele lat z KKS. Zawody stały na dobrym, jak na amatorów poziomie. Kibicom podobał się szczególnie mecz finałowy, w którym bracia Łukasz i Marek Pękala zagrali z Tomaszem Świerkotem i Łukaszem Kijasem. Po ponad godzinnej rywalizacji wygrali bracia Pękala wynikiem 3:6, 6:4, 10:4. Puchary dla najlepszych par turnieju wręczyła Ewa Szymanek-Płaska, naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Szymanek-Płaska nagrodziła także najmłodszą zawodniczkę turnieju Tarę Sobańską, a Stanisław Biłka okazały puchar wręczył Zbigniewowi Machalicy, najstarszemu uczestnikowi turnieju. Pan Machalica przez długie lata był tenisistą Kolejowego Klubu Sportowego. Widać, że jego wnuczka, Tara Sobańska, najwyraźniej zmierza śladami swojego dziadka.
Organizatorem turnieju było Centrum Sportowe SOLAR i Towarzystwo Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej. Turniej im. Władysława Orła był znakomitą okazją do promocji książki pt.: „Tenis na dworcu” autorstwa Stanisława Biłki, która jest swoistą kroniką Sekcji tenisowej Kolejowego Klubu Sportowego w Bielsku-Białej. Klub ten w roku 1945 zakładał, wraz z kilkoma współpracownikami, Władysław Orzeł.
Władysław Orzeł urodził się w 1909 roku w Kamionce Małej, w Beskidzie Sądeckim. Został kolejarzem. Podczas wojny był żołnierzem Armii Krajowej ps. „Jasnota”, Po zakończeniu wojny skierowany został do Bielska, gdzie miał pomóc w uruchomieniu węzła kolejowego. Przypadkowe znalezienie w przydzielonym mu mieszkaniu rakiety tenisowej, w sposób zasadniczy zmieniło jego dalsze życie. W 1946 założył sekcję tenisową, która została zgłoszona do Śląskiego Okręgowego Związku Tenisowego.
Stosunkowo szybko KKS stał się jednym z czołowych klubów tenisowych Śląskiego Okręgu Tenisowego. Sam Władysław Orzeł, instruktor ruchu kolejowego, znakomicie potrafił kierować także sekcją tenisową. To za jego sprawą odbudowany został, zniszczony wojną, kort tenisowy na Folwarku, który w 70. latach XX w. został zlikwidowany za sprawą budowanej drogi do Szczyrku. Wtedy Pan Władysław podjął starania o odtworzenie kortów przy parku Włókniarzy. To właśnie w tym miejscu tworzona była wspaniała karta bielsko-bialskiego tenisa. Jedyna w Bielsku-Białej hala z dwoma kortami, pokryta mączką ceglaną, wybudowana została staraniem właśnie Pana Władysława. Dzięki inwestycji do Bielska-Białej, na czas zimowych treningów, zjeżdżała spora część ówczesnej kadry polskich tenisistów. 
W latach 90. KKS rywalizował w I lidze polskiego tenisa! Za sprawą znakomitych trenerów wychował tenisowych mistrzów Polski i Europy. Bielsko-bialskie tenisistki i tenisiści wygrywali prestiżowe zawody, jak Turniej im. Bohdana Tomaszewskiego, Memoriał Józefa Hebdy czy też Puchary Ziemi Żywieckiej. 

Dobra kadra trenerska, znakomita atmosfera w klubie oraz odpowiednia praca edukacyjna dawały świetne rezultaty.  Stanisław Czauderna czy też Jakub Iłowski z powodzeniem grali z takimi tuzami tenisa jak Ivan Lendl czy też Roger Federer. Wspaniałą kartę zapisał także Krzysztof Banaś, który w parze z Dawidem Celtem wygrał w 2003 roku Mistrzostwo Polski Juniorów w deblu. 
Miał KKS kilku znakomitych trenerów i wychowawców: Krzysztof Kraus, Edward Mrozek, Grzegorz Wasik, odpowiedzialny za szkolenie tenisowego narybku czy też Adam Waluś. 

Koniecznym jest przypominać współczesnym o takich postaciach, jak Władysław Orzeł, który pomimo wielu przeciwności losowych, pomimo ogromnej rodzinnej tragedii jaką przeżył, tenisowi był oddany całym sercem. Zaiste, był to człowiek wielkiego sportowego ducha.
Wszyscy, bez wyjątku uczestniczący w tym turnieju wyrazili chęć kontynuowania w latach następnych rywalizacji tenisowej poświęconej pamięci Władysława Orła.
red

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do