Reklama

Zawodnicy TS Podbeskidzie w gdańskim turnieju Amber Cup

10/01/2016 10:42

Dziewięciu zawodników Podbeskidzia Bielsko-Biała wzięło udział w turnieju Amber Cup w Gdańsku. Zaliczyli zatem pierwsze mecze w tym roku, zarazem pierwszy „sukcesik”. 


Udział w turnieju traktujemy poważnie, jako jeden z etapów przygotowań. Podobne turnieje cieszyły się dużą popularnością w Niemczech. Ciekawa forma rywalizacji. Na pewno także okazja do integracji – powiedział nam w środę Robert Podoliński. Jak powiedział, tak zrobił.


Szkoleniowiec do Gdańska zabrał Wojciecha Kaczmarka, Adama Pazio, Adama Mójtę, Marka Sokołowskiego, Koheia Kato, Dariusza Kołodzieja, Adama Deję, Jakuba Kowalskiegooraz Mateusza Możdżenia, czyli zawodników stanowiących o sile drużyny. Śląsk Wrocław wysłał na turniej juniorów, Lechia Gdańsk skład „mieszany”. Obok Sławomira Peszki, Daniela Łukasika czy Michała Chrapka grała młodzież. W ligowym zestawieniu do rywalizacji przystąpiła Drutex Bytovia Bytów. Nie zabrakło także w Ergo Arenie głośnych nazwisk. Ekipa Polska Stars to m.in. Tomasz Frankowski, Tomasz Kłos i Kamil Kosowski. W drużynie Fabryki Futbolu wystąpili natomiast Karol Linetty, Łukasz Garguła i Bartłomiej Pawłowski.

„Górale” rywalizację grupową rozpoczęli od wpadki, czyli remisu 2:2 z amatorskim zespołem El-Auta Poznań. Następnie pokonali 4:1 drużynę Polska Stars. Hat-tricka zaliczył w tym spotkaniu Kołodziej, trzykrotnie w swoim stylu uderzył lewą nogą. Bielszczanie wygrali grupę wobec zwycięstwa w ostatnim meczu. Pokonali 4:1 I-ligową Bytovię. Uzyskali tym samym awans do półfinału. O końcowy triumf w imprezie nie przyszło im powalczyć, bowiem przegrali z gospodarzami 3:4. Lechię do zwycięstwa poprowadził duet Peszko-Chrapek. W meczu, którego stawką było trzecie miejsce zmierzyli się ponownie z zespołem z Bytowa. „Górale”, przy odrobinie szczęścia, rywale zmarnowali kilka dogodnych sytuacji, wygrali 2:1. Wyróżniający się w ekipie Podbeskidzia Kołodziej zdobył w tym spotkaniu szóstego gola w całym turnieju, bramkę na wagę zwycięstwa zapisał na swoim koncie Kowalski.

W finale Lechia stanęła w szranki z Fabryką Futbolu. Gospodarze poradzili sobie z ekipą agencji menedżerskiej, wygrali 3:1.

Foto: Norbert Barczyk/Press Focus

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do