
Wywiad z zawodnikiem 1-ligowego zespołu Krispol Września – Szymonem Rakowskim.
Jakie zmiany zaszły w dobie pandemii, jeżeli chodzi o siatkówkę?
Jedną z najważniejszych zmian, które zaszły w okresie pandemii w siatkówce i nie tylko, jest zachowywanie szczególnej ostrożności. Życie każdego z nas odwróciło się o 180 stopni. Staramy się unikać kontaktu z dużymi grupami osób, po to, by nie zarazić się, ponieważ na tym cierpi cała drużyna, a najważniejszą rzeczą dla nas jest trenowanie oraz rozgrywanie meczów.
Co mógłbyś powiedzieć o własnym przejściu wirusa? Czy wpłynęło to na twoją wydolność na treningach?
Jeżeli chodzi o moją osobę, to całkiem łagodnie przeszedłem zakażenie koronawirusem. Znam jednak przypadki osób, które bardzo długo dochodziły do pełni zdrowia. Na pierwszych treningach czułem się osłabiony, lecz po kilku dniach wszystko wróciło do normy.
Jaka była wasza reakcja w drużynie po otrzymaniu pozytywnego testu na COVID-19?
W dniu, w którym otrzymaliśmy wyniki testów, czas się dla nas zatrzymał. Jeżeli dobrze pamiętam, to wszyscy w pełni wróciliśmy do treningów dopiero po 3 tygodniach przerwy. Nie da się ukryć, że czas spędzony w domach nie działał na naszą korzyść. Cieszę się, że wszystko na ten moment jest w porządku.
Co uważasz o braku publiczności podczas rozgrywek?
Mecze bez publiczności to dla nas nowość. Trenujemy po to, by na meczach pokazać się z jak najlepszej strony. Robimy to wszystko dla siebie, ale również dla kibiców, którzy w tym momencie mogą oglądać nas tylko przed telewizorami.
Czy ciężko jest się przyzwyczaić do pandemicznej wersji sportu?
Bardzo ciężko, tak naprawdę nic na ten moment nie jest pewne, dziś trenujemy, a jutro wszystko może się skończyć. Staramy się jednak skupiać na treningach i cieszyć się każdym dniem spędzonym na hali.
Czy masz jakieś rekomendacje dla obecnych zawodników?
Trening siłowy jest niezmiernie ważnym elementem zarówno siatkówki jak i każdej innej dyscypliny sportowej. Nie wyobrażam sobie grać w siatkówkę bez równoczesnego wzmacniania ciała na siłowni. Chciałbym przypomnieć, że jeśli przygotowujecie się do zawodów macie prawo do korzystania z siłowni, do czego gorąco zachęcam!
Gdzie trenować siłowo na terenie Podbeskidzia?
W obecnych czasach ciężką kwestią pozostaje ćwiczenie na siłowniach czy też w fitness klubach. Niemniej jednak, zawodnicy mają możliwość uczęszczania do takowych obiektów w celu fizycznego przygotowania się do zawodów sportowych. Idealnym miejscem na trening motoryczny i trening funkcjonalny jest klub Impact, pierwszy na Podbeskidziu klub typu performance, znajdujący się na ul. Komorowickiej 43 w Bielsku-Białej.
Aby dowiedzieć się więcej, kliknij tutaj: https://impact.bielsko.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie