Reklama

Rzutem na taśmę…

11/03/2016 23:29

 

Świadkami ciekawego widowiska byli kibice zgromadzeni na „Tesco Arena”, jak mówi się o stadionie Piasta Gliwice. Gospodarze wraz z piłkarzami bielskiego Podbeskidzia stanęli na wysokości zadania… z perspektywy kibica bezstronnego.

 

 


Premierowa odsłona pojedynku zespołów walczących o zupełnie inne cele – wicelider mierzył się bowiem z kandydatem, jednym z wielu, do grupy mistrzowskiej – mogła się podobać. Obie drużyny postarały się, pomimo trudnych warunków, związanych ze stanem murawy, o niezłe widowisko. Rywalizacja toczona w niezłym tempie, momentami akcja za akcje, uraczyła kibiców dwoma golami. W 10. minucie Kohei Kato otworzył wynik, gdy strzałem zza pola karnego zdobył pierwszego gola w naszej lidze. Japończykowi dopisała „szczypta” szczęścia, gdyż po jego uderzeniu piłka odbiła się od jednego z obrońców. Gospodarze odpowiedzieli stosunkowo szybko. Paweł Baranowski pechowo skierował futbolówkę do własnej bramki. Gerard Badia wpadł w pole karne, szukał partnera, ale jego podanie przeciął obrońca „Górali”. W dalszej fazie premierowej odsłony, mimo ciekawej gry z obu stron gole nie padły. Nie mogły, bowiem oba zespołu oddały po jednym celnym uderzeniu.

Niespełna kwadrans po zmianie storn „Górale” ponownie objęli prowadzenie. Jozef Piacekbramkową akcję rozpoczął na własnej połowie, zaskakującym i precyzyjnym uderzeniem w długi róg sfinalizował ją. Podobnie jak Kato, zaliczył tym samym premierowe trafienie w naszej Ekstraklasie. Ciągle ciekawy pojedynek trzymał w napięciu. Gospodarze w końcówce wyrównali. Josip Barisić z bliska pokonał Emilijusa Zubasa. Litwin w samej końcówce raz jeszcze musiał sięgnąć do własnej siatki. Adam Deja faulował w polu karnymMateusza Maka. Rzut karny wykorzystał na raty Kamil Vacek. Golkiper Podbeskidzia bezpośrednie uderzenie z „wapna” obronił, ale wobec dobitki Czecha był bezradny. Goście szansy, by choć punkt zgarnąć już sobie nie wypracowali.

Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2 (1:1)
0:1 Kato (10′)
1:1 Baranowski (18′, gol samobójczy)
1:2 Piacek (59′)
2:2 Barisić (80′)
3:2 Vacek (90′)

Podbeskidzie: Zubas – Mójta, Baranowski, Piacek, Sokołowski – Kato, Możdżeń, Deja (90′ Tarnowski), Chmiel (85′ Kowalski) – Demjan (67′ Stefanik), Szczepaniak
Trener: Podoliński


Foto: Łukasz Laskowski/Press Focus

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do