Reklama

Remis na Żywiecczyźnie, czyli jedni i drudzy mogli wygrać

15/05/2016 20:30

W spotkaniu 26. kolejki „okręgówki” w Żywcu punktami podzieliły się zespoły miejscowego Górala i Spójni Zebrzydowice. Patrząc na tabelę większe zadowolenie z wyniku winni wykazywać goście. Czy rzeczywiście? Oto trenerski dwugłos po wczorajszej konfrontacji.


Krzysztof Bąk (szkoleniowiec Górala): Mieliśmy swoje szanse do przerwy. Po stracie gola ruszyliśmy do ataku, ale rywal się zamurował i kontrował. Doprowadziliśmy do remisu, ale zabrakło szczęścia, gdy ponownie chcieliśmy znaleźć drogę do celu. Na pewno u siebie powinniśmy wygrywać z takimi rywalami, ale też przyjezdni mogli wygrać, bo odkrywaliśmy się w końcówce. Dla Spójni to lepszy wynik niż dla nas, ale punkt cenny jest o tyle, że spotkania z takimi scenariuszami różnie się mogą zakończyć. Walczymy do końca, choć mamy trochę problemów kadrowych, wypadli nam ze składu Marcin Osmałek i Radek Michalski.

Dariusz Owczarczyk (szkoleniowiec Spójni): W moim odczuciu to był wyrównany mecz. Obie drużyny miały w nim swoje sytuacje. Lepsza była nasza sytuacja kadrowa w porównaniu do wcześniejszego spotkania, zwłaszcza tyczy się to obrony. Wrócił do składu Mirek Stabla, zagrał też Tomek Mrówka. Ostatnio przegrywaliśmy grając lepiej od rywali, co przyznawali trenerzy p
_____________________
26. kolejka Góral Żywiec podzielił się punktami ze Spójnią Zebrzydowice
Sportowe Beskidy
Foto: Rafał Rusek

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do