Reklama

Poprosił kierowcę o colę, po chwili odjechał na jego skuterze

19/04/2024 11:14

Do kierowcy skutera na jednej ze stacji paliw podszedł mężczyzna i poprosił o kupno coli. Gdy kierowca wrócił z napojem odkrył, że jego pojazd zniknął. Wkrótce policja rozpoczęła poszukiwania.

Do zdarzenia doszło 31 marca na stacji przy ulicy Krakowskiej w Kozach. Kierowca skutera został zaczepiony przez 20-letniego mężczyznę, który przyjechał na stację rowerem, i poproszony o to by kupił mu colę. Po tym jak się zgodził i wyszedł z budynku stacji z napojem, odkrył, że nie ma ani jego skutera, ani mężczyzny, został tylko rower.

Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy od razu rozpoczęli poszukiwania złodzieja. Początkowo nie mogli trafić na jego ślad, ale gdy dostali informację, że mógł odjechać w kierunku Kęt, udali się w tamtym kierunku. Po chwili zauważyli podejrzanego w rejonie myjni bezdotykowej przy ulicy Partyzantów w Kętach. Mężczyzna siedział na skuterze i nie chciał z niego zejść nawet gdy funkcjonariusze zablokowali mu radiowozem drogę ucieczki, konieczne było obezwładnienie i zakucie w kajdanki.

20-latek odpowie za kradzież przed sądem, który może skazać go nawet na 5 lat pozbawienia wolności. Skuter na szczęście szybko wrócił do właściciela.

Foto: KMP BB

Aktualizacja: 19/04/2024 15:01
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do