
Ksiądz Andrzej Zawada, proboszcz parafii w Rajczy, odnalazł w tamtejszym archiwum Biblię, która okazała się najstarszym znanym egzemplarzem Pisma Świętego przechowywanym w diecezji. Księga, napisana w języku czeskim, dużo przeszła, nie ma okładki i strony tytułowej, ktoś wydarł z niej cały Nowy Testament. Wciąż jest jednak bezcennym zabytkiem. Jak ustalił ks. dr. Czesław Chrząszcz, archiwista i notariusz w bielskiej kurii, dokładnie taki sam egzemplarz znajduje się w Bibliotece Seminaryjnej w Paradyżu. Odkryty wolumin został wydany w 1561 roku w Pradze przez Jerzego Melantricha, tamtejszego drukarza i wydawcę. Księga jest trzecim wydaniem tej Biblii.
Biblia wróciła kilka tygodniu temu z komory fumigacyjnej w Katowicach, w której poddano ją dezynfekcji. Obecnie znajduje się w Bibliotece i Archiwum Diecezjalnym, jednak docelowo zostanie zwrócona parafii w Rajczy.
Odkryta Biblia mogła być prywatną własnością ks. Wawrzyńca Homolki, jednego z dziewiętnastowiecznych proboszczów rajczańskich, rodowitego Czecha. Może służyła księżom w prowadzeniu duszpasterstwa wśród ludności słowackiej, którzy w wieku XVII i później przychodzili do Rajczy po słowo Boże i sakramenty święte, czy też w którymś momencie została po prostu przyniesiona na plebanię przez jakąś nieznaną osobę? - mówi ks. Chrząszcz.
Foto: Diecezja Bielsko-Żywiecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie ma szału, starsze egzemplarze są z pewnością w rękach prywatnych kolekcjonerów