
Nic w premierowym secie nie zapowiadało na to, że inauguracja sezonu będzie dla bielszczanek nieudana. Te grały bowiem wybornie, zwłaszcza blokiem niwelując atuty siatkarek z Łodzi. Dość wspomnieć, że w odsłonie premierowej „czapy” zaliczyły wszystkie obecne na parkiecie zawodniczki BKS Profi Credit za wyjątkiem rzecz jasna libero i Emilii Muchy. Ta jednak brylowała skutecznością w ataku, w odróżnieniu od liderki Grot Budowlanych Kai Grobelnej, marnującej kolejne szanse na punktowe zdobycze dla swojej drużyny.
Role przy wyraźnej dominacji gospodyń odwróciły się niespodziewanie w secie kolejnym. Tym razem blok był domeną rywalek, wicemistrzynie z poprzedniego sezonu poprawiły też zagrywkę, by wygrać bardzo klarownie. Kluczowy w trzecim secie był z kolei „odjazd” łodzianek od stanu 17:16, tej różnicy mający problemy w ataku zespół trenera Tore Aleksandersena nie potrafił zniwelować. Gra bielskiej drużyny rozsypała się zupełnie po powrocie na parkiet. Kilkupunktowa seria Martyny Grajber zakończyła emocje, bo BKS Profi Credit miał już 8 „oczek” dystansu do swobodnie grających przyjezdnych. W dodatku „siadła” efektywność ataku doświadczonych Aleksandry Jagieło i Katarzyny Koniecznej. Na nic zdały się w takiej sytuacji niezłe wejścia młodych Julii Nowickiej i Olivii Różańskiej. Mecz asem serwisowym zakończyła środkowa łodzianek Agnieszka Kąkolewska.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała – Grot Budowlani Łódź 1:3 (25:15, 17:25, 19:25, 17:25)
BKS Profi Credit: Mucha, Konieczna, Jagieło, Grant, Pleśnierowicz, Sobolska, Lemańczyk (libero) oraz Nowicka, Świrad, Różański
Trener: Aleksandersen
_ _
BKS Profi Credit Bielsko-Biała, Grot Budowlani Łódź, Liga Siatkówki Kobiet
źródło: Sportowe Beskidy / BKS Bielsko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie