
Nowy mural, przedstawiający rozmarzoną dziewczynkę, zdobi ścianę jednego z najwyższych bloków na osiedlu. Jak podkreślił prezydent Jarosław Klimaszewski, to kolejne, piękne dzieło sztuki, które wzbogaca miejską przestrzeń. "Mamy już pewnie około 40 murali. Często Bielsko-Biała jest nazywane miastem murali. Ten wygląda przepięknie" - powiedział prezydent.
Piknik był okazją do przypomnienia o bogatej historii spółdzielni mieszkaniowej "Strzecha", która obchodzi w tym roku 122. rocznicę powstania. Prezes Jacek Żołubak podkreślił, że mural ma głębszy sens: "Świat dzisiaj jest taki, że ciągle rozmawia się o dobrach doczesnych... Mural przedstawia małą dziewczynkę zapatrzoną w niebo. Tą alegorią chcemy pokazać, że świat tak naprawdę zależy od nas samych."
Maciej Kamer Szymonowicz, autor muralu, zdradził, że nad dziełem pracował przez prawie miesiąc wraz ze swoim przyjacielem Turbosem. "Mural ma 380 metrów kwadratowych, liczy sobie 10 pięter - to moja życiówka" - powiedział artysta.
FOTO: Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie