
Na przestrzeni całego test-meczu zaprezentowali się Damian Furczyk i Dawid Krzemień. Pozostali piłkarze rozegrali po jednej połowie. Znacznie ciekawsza była pierwsza z nich. Z początku to gospodarze radzili sobie lepiej, choć gole zdobywali w nieco przypadkowy sposób. W 10. minucie piłka po strzale odbiła się od słupka, ale z dobitką najrychlej pospieszył Wojciech Okińczyc, były napastnik Podbeskidzia. 2:0 Raków prowadził w minucie 18., bo celnie główkował po kornerze Błażej Radler. Gdy w 39. minucie Dominik Warchoł zmusił do kapitulacji Krzysztofa Kozika, zanosiło się na pogrom bielszczan. Ci jednak na finiszu premierowej połowy dwukrotnie II-ligowca zaskoczyli. 43. minuta przyniosła celny strzał Damiana Zdolskiego z rzutu karnego, tuż przed gwizdkiem oznajmiającym pauzę Bartosz Iskrzycki dał BKS-owi kontakt z przeciwnikiem.
Odsłona druga to bardzo wyrównana batalia. Obu drużynom brakowało dokładności, co dziwić nie może z racji wstępnej fazy przygotowań. Podopieczni Rafała Góraka zespołowi z wyższego szczebla rozgrywek nie ustępowali, mogli nawet zakończyć mecz remisem. Najbliżej radości był Luke Uzoma. Strzał z 18 metrów w wykonaniu pomocnika BKS-u z największym trudem odbił testowany golkiper częstochowian, w szeregach których uwagę zwracał również… Piotr Malinowski, przez lata broniący barw Podbeskidzia.
Raków Częstochowa – BKS Stal Bielsko-Biała 3:2 (3:2)
Gole dla BKS-u: Zdolski (z karnego), Iskrzycki
BKS Stal: Kozik (Chmiel) – Dzionsko, Sobala, Prokopów, Zdolski, Krzemień, Czaicki, Furczyk, Iskrzycki, Karcz, Kocura oraz Rucki, Dudała, Paleta, Caputa, Lewandowski, Brychlik, Uzoma, Wiśniewski
Trener: Górak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie