
W miniony weekend ratownicy GOPR, z posterunków w Szczyrku, Wiśle, Markowych Szczawinach, na Klimczoku, Hali Skrzyczeńskiej, Hali Miziowej, Leskowcu oraz Żarze, interweniowali 16 razy. W wypadkach tradycyjnie prym wiedli rowerzyści.
Akcją na najbardziej zakrojoną skalę było poszukiwanie 57-letniego grzybiarza z problemami sercowymi, który nie powrócił do pensjonatu w Wiśle. Po przeszukaniu lasów w rejonie Nowej Osady oraz północnych stoków góry Kozińce, okazało się, że mężczyzna wrócił wieczorem do miejsca zakwaterowania.
Ratownicy apelują aby każdy wyruszający w góry miał w telefonie zainstalowaną aplikację NA RATUNEK, która ułatwi jego zlokalizowane w razie potrzeby.
Foto: GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie