Reklama

"Dużo serca i zdrowia"

05/05/2017 13:30

Pierwszej porażki wiosną doznał w Radziechowach zespół z Bełku. "Fiodory" tym samym zbliżyły się do lidera IV ligi. - Ten mecz kosztował nas dużo zdrowia, zawodnicy na boisku zostawili serce - mówi Maciej Mrowiec, opiekun GKS-u. 


Gospodarze dobrze rozpoczęli pojedynek z KS-em Decor Bełk. Nieco ponad kwadrans po pierwszym gwizdku arbitra, po golach Marcina Dudki i Rafała Hałata prowadzili 2:0. – Mecz dobrze się dla nas ułożył. Szybko zdobyliśmy dwa gole, które przyniosły końcowe zwycięstwo. Przy wyniki 2:0 mieliśmy „setkę”. Jeden z rywali wybił piłkę z linii bramkowej – klaruje Maciej Mrowiec. – Bramki cieszę, martwią mnie natomiast żółte kartki, którymi karani byli moi zawodnicy. Goście grali agresywnie, na pograniczu faulu i skończyli mecz z jedną żółtą kartką – dodaje odnosząc się do „żółtek”, które zobaczyli Dudka, Marek Noga, Marcin Byrtek i Marek Motyka.

Drużyna Jarosława Kupisa po dwóch wpadkach w pierwszej fazie potyczki dążyła do zdobycia najpierw gola kontaktowego, następnie wyrównania, ale zdołała zrealizować tylko ten pierwszy cel. Piotr Bysiec, najlepszy strzelec zespołu, po szybko wykonanym rzucie wolnym uderzył precyzyjnie w długi róg. – Ten mecz kosztował nas dużo zdrowia, zawodnicy na boisku zostawili serce. Jego przebieg był wyrównany. Mieliśmy swoje sytuacje w obu połowach, goście mieli swoje. Po kontaktowym trafieniu Bełk złapał wiatr w żagle, mocno nas przycisnął. Stawiliśmy opór ofensywnym próbom rywala. Zwycięstwo w meczu z liderem cieszy. Moim zdaniem wypracowaliśmy sobie więcej okazji strzeleckich od gości. Zasłużyliśmy na zwycięstwo – kwituje pojedynek na szczycie nasz rozmówca.

Drużyna z Radziechów i Wieprza odrobiła tym samym jeden z zaległych pojedynków ligowych. Mecz z Wilkami Wilcza zaplanowano na 24 maja. „Fiodory” zajmują aktualnie 3. pozycję, do środowego przeciwnika tracą pięć punktów.  


Fot. Greta Olak
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do