Choć do przerwy rezerwy Podbeskidzia przegrywały i Iskrą Pszczyna 0:1, to finalnie dzięki dwóm trafieniom Jozefa Dolnego zwyciężyły spotkanie.
To już siódmy z rzędu mecz rezerw Podbeskidzia, w którym Górale nie zaznali porażki. Dziś do przerwy zanosiło się na przerwanie tej udanej passy, ale druga połowa należała do bielszczan. W 54 minucie wyrównał Jozef Dolny, niespełna kwadrans później Słowak ponownie trafił do siatki i tym samym zapewnił Góralom zwycięstwo. Po tym spotkaniu "dwójka" awansowała na podium tabeli czwartej ligi, ale zaległy mecz ma jeszcze GKS Radziechowy-Wieprz, która aktualnie zajmuje czwartą lokatę.
Komentarze opinie