Reklama

Bitwa na szańcach. Starcie z czasów Potopu Szwedzkiego na granicy Bielska i Wilkowic

09/03/2025 03:50

8 marca obchodziliśmy kolejną rocznicę bitwy, która rozegrała się w 1656 roku między siłami polskimi a szwedzkimi w okolicy pętli autobusowej na granicy Bielska-Białej i Wilkowic. Stoi tam krzyż upamiętniający bitwę.

8 marca 1656 roku siły złożone z żołnierzy polskich oraz mieszczan żywieckich stanęły na drodze wojsk szwedzkich ścigających Króla Polski Jana Kazimierza, który parę dni wcześniej zatrzymał się w Żywcu. Do bitwy doszło na  wysokości ruin szpitala Stalownik gdzie obecnie znajduje się pętla autobusowa i końcowy przystanek linii miejskiej nr 2. Szwedzi kilka godzin bezskutecznie atakowali szańce zaciekle bronione przez beskidzkich obrońców, dopiero kiedy na pole bitwy przybyły posiłki znanego z "Potopu" H.Sienkiewicza okrutnika grafa Jana Weyharda, czeskiego najemnika w służbie szwedzkiej, szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Szwedów, którym po wielu godzinach udało się zdobyć polskie pozycje. Straty, zarówno po stronie obrońców, jak i atakujących były bardzo duże, za co w odwecie najeźdźcy spalili Wilkowice i Mikuszowice a także złupili Żywiec. Nie zdołali już jednak dogonić wycofującego się króla Jana Kazimierza.

Grupa dezerterów z armii szwedzkiej osiedliła się w Wilkowicach i poślubiła miejscowe kobiety, do  dzisiaj w Górnych Wilkowicach jest skupisko domów, w stosunku do których potocznie używa się określenia "u Szwedów".

Aktualizacja: 09/03/2025 04:17
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do