
Trwa długo wyczekiwany remont alei Armii Krajowej, między rondem Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, a dolną stacją kolejki na Szyndzielnię. To jedna z wizytówek Bielska-Białej, miejsce często odwiedzane przez turystów. Miastu udało się pozyskać na modernizację 8 milionów złotych rządowego dofinansowania.
Widoczne są już pierwsze efekty prac. Niestety, modernizacja pociągnęła za sobą wycinkę sporej ilości roślinności. Zniknęły nie tylko drzewa w bezpośrednim sąsiedztwie drogi, ale także m.in. zagajnik w pobliżu ronda. Przed wkroczeniem robotników często można było tu spotkać sarny, było wiele ptaków.
Wydaje się, że można było oszczędzić także drzewa wzdłuż drogi. Ważne jest, aby powstały w tym miejscu wygodne deptaki dla pieszych i ścieżka dla rowerów, jednak sama droga mogłaby być zawężona, wszak obowiązuje tu zakaz wjazdu. Autobusy miejskie i samochody dojeżdżające do domów i obiektów wzdłuż drogi nie potrzebują aż tak szerokiej szosy.
Wątpliwości budzi także przyszły wygląd placu przed dolną stacją kolejki na Szyndzielnię. Wizualizacje oraz zakres prowadzonych robót pokazują, że teren zostanie całkowicie zabetonowany. Mają co prawda pojawić się tereny z zielenią i kwiatami, jednak będzie ona nasadzana w swego rodzaju betonowych „donicach
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To prawda kolejne miejsce w górach z betonem. Całe koryto obok stacji kolejki zabetonowane a można było zrobić stylowe barierki . Podobne jak okolice Koziej Góry z betonowymi klockami , które niby są ławkami. Żadnego nawiązania do górskiej architektury. Wszystko z czapy za grube pieniądze.
Powiedz mi gdzie masZ beton chyba bredzisz
I tak od lat. Beton rodzi się w głowach decydentów, ale z drugiej strony - ktoś wybiera od lat to samo towarzystwo, najpierw Krywult, teraz Krywult bis
Beton to rodzi się w twojej glowie
Ale opowiadacie bzdury
Nie macie się czym zajmować nie macie czym zajmować tylko takimi bzdurami a jak nie było chodnika to się trzepiales sie