Reklama

Bartłomiej Konieczny podsumował miniony sezon TS Podbeskidzie tuż przed rozpoczęciem nowego

01/07/2019 18:13

Formalnie każdy sezon rozpoczyna się w lipcu każdego roku, a przygotowania do rundy jesiennej startują pod koniec czerwca. W 2018 w czerwcu doszło do największego wzmocnienia Podbeskidzia, tzn. „rezygnacja” ówczesnego prezesa Tomasza Mikołajko. Czy to była rezygnacja??

Od tego momentu rozpoczęła się mozolna odbudowa marki klubu, walka o odzyskanie zaufania kibiców, perspektywiczne myślenie o klubie jako firmie, która ma przynosić wymierne zyski, przestano podpisywać umowy sponsorskie tzw. barterowe, które generowały większe wydatki marketingowe  niż wymierne efekty finansowe dla klubu.

 

 

Drużyna piłkarska to nie jest, jak ogólnie się wydaje, zbiór piłkarzy o dobrych nazwiskach, którzy dzięki trenerowi tworzą 11-stkę meczową i wygrywają mecze. Drużyna to powinien być jeden mechanizm, wzajemnie uzupełniający się, tworzący kolektyw na boisku, natomiast poza nim powinna to być rodzina. Ta „rodzina”,  niczym nie przymuszona, spędza ze sobą czas wolny zwiedzając góry, chodząc na basen, a nawet i na piwo jak jest taka potrzeba.

 

 

Takie relacje tworzy się będąc w jednym teamie minimum rok, dwa… Żeby do tego doszło klub musi zawierać umowy z zawodnikami głodnymi gry, z ambicjami, kontrakty które są przedłużane w mądry i przemyślany sposób. W takiej ekipie musi być przynajmniej 3-4 wychowanków, którzy będą zarabiać dla klubu miliony dzięki transferom do innych klubów (Kostorz do Legii).

 

 

Jeśli słyszę, że młody zawodnik jeszcze nie jest gotowy itp. itd… Ok, zgadzam się... czasami! Ale pytam,  gdzie mają się ogrywać? Kiedy mają się pokazać jak nikt im nie da szansy? To kiedy klub zacznie zarabiać?  Na Gomezach, Gugach i innym Bougdaidisach? Na zawodnikach, którzy są w klubie rok i uciekają bo nie wyszło?

 

 

Żeby nie być gołosłownym przytoczę transfery w 2018/2019 roku: Chopi, Gomez, Jonczy, Komor, Kozak, Goncerz, Hilbrycht, Płacheta, Bąk, Rzuchowski, Mystkowski, A.Leszczyński, Matuszczyk. Czyli 13 zawodników... Rrok  wcześniej czyli w sezonie 2017/2018 - 16. Dwa lata wcześniej, w sezonie 2016/2017, boję się podawać liczbę, ponad 20 (źródło www.transfermarket.com).

 

 

Kto za to odpowiadał?? Kto do takiej sytuacji dopuścił?

 

 

Teraz wszystko idzie ku dobremu….

 

 

…wchodząc do klubu zaczynam się czuć jak kiedyś…

 

 

W 2019 roku na stanowisku prezesa pojawił się Bogdan Kłys. Lokalny przedsiębiorca, jak sam przyznaje, nie zna się za bardzo, ale potrafi liczyć, do tego otoczył się ludźmi którym ufa, stworzył „radę transferową”, wrócił do współpracy z BBTS (akademia Podbeskidzia). Kolejnym plusem nowego prezesa jest, moim zdaniem, zostawienie na stanowisku trenera Krzysztofa Brede.

 

 

Każdy trener musi mieć swój czas na wykonanie planu-kontraktu, z którego jest rozliczany.

 

 

Trener Brede ma swój plan i pomysł na grę. Jest młody, ambitny. Czas pokaże jak to wyjdzie, ale jedno jest pewne, prezes myśli o wszystkim. Przede wszystkim o finansach i drużynie.

 

 

W sezonie 2018/2019 wystąpiło dwóch wychowanków TSP (Kostorz i Gach), a do tego wypożyczono  zza miedzy (z Rekordu) Damiana Hilbrychta, który udowodnił, że warto na niego stawiać. Reasumując, w tym sezonie zagrało trzech chłopaków związanych bezpośrednio z miastem Bielsko-Biała.

 

 

Mogę stwierdzić, że wraca stare Podbeskidzie, że przyśpiewki „..jak za brata brat! My trzymamy się! Tylko TSP!...” nie będą już tylko piosenkami kibiców ale i piłkarzy….

 

 

Jest lipiec 2019 roku.

 

 

Do kadry pierwszego zespołu zostali zaproszeni zawodnicy wychowani w BBTS z rocznika 2000 (Sieracki, Studnicki, Machalica, Drabik) i przygotowują się z zespołem do rozgrywek 1 Ligi. Dla mnie jest to o wiele większa nadzieja na sukces całego klubu niż miałbym patrzeć na kolejne „HITY” transferowe podpisywane na rok. W drużynie buduje się tożsamość lokalna, która zaowocuje w przyszłości.

 

 

Będzie sytuacja za rok (patrz 2020), że jeśli nie awansujemy (jak to już jest któryś rok z rzędu), to przynajmniej będziemy mieć swoich chłopaków, wspierani przez prawdziwych liderów, którzy będą ograni, którzy będą stanowić coraz większą ilość, którzy dadzą w przyszłości nam satysfakcję i do Bielska znów zawita Ekstraklasa.

 

 

Co do wyników w sezonie 2018/2019 - nie da się osiągnąć sukcesu, może inaczej - zbudować domu bez fundamentów. Praca się zaczęła…

 

Autor:
Bartłomiej Konieczny

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

Foto nagłówek: TS Podbeskidzie/Jakub Ziemianin

 

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Janusz/ JANO - niezalogowany 2019-07-01 21:04:08

    Dawno to mówiłem. Kasperczyk budował ekstraklasę przez 6 lat. Budowanie zespołu polegało na przyjęciu 3-4 nowych. Z tego pasował 1 , ale kadra była stabilna. Dziś wymienia się tabunami. To zadne budowanie. Obym jeszcze doczekał.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tymek - niezalogowany 2019-07-01 19:32:56

    Bartek mam nadzieje że w przyszłym sezonie po każdej kolejce coś skrobniesz !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ber - niezalogowany 2019-07-01 19:04:24

    Swięta racja. Bartek, nie wiedziałem ,że masz takie pióro!!! Szacun!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do