
Różnica klas pomiędzy obu zespołami była widoczna już od startu ćwierćfinałowego spotkania. Wynik w zasadzie jest również adekwatny do tego, co działo się przez 90 minut potyczki w Woźnikach. Warto jednak zauważyć, iż obok spodziewanych w grze miejscowych cech wolicjonalnych, gracze przedstawiciela częstochowskiej „okręgówki” starali się długimi fragmentami demonstrować otwarty futbol. Oczywiście wszystko na miarę możliwości, ale co godne pochwały – nie było okopywania się we własnej defensywie, ani też wybijania piłki na oślep.
Natomiast bielszczanie nawet przez moment nie zlekceważyli niżej notowanego rywala. Ci z zawodników Rekordu, którzy w ostatnim czasie mieli rzadszą okazję do występów ligowych, bądź grali w mniejszym wymiarze czasowym, zasygnalizowali pełną gotowość do gry w podstawowym składzie. Tego, że „rekordziści” naprawdę chcą zaistnieć w tegorocznej edycji pucharowej rywalizacji, dobitnie świadczy końcowy rezultat spotkania.
MLKS Woźniki
Rekord Bielsko-Biała
0
7
Bramki
"14 Czernek, "31 Ogrocki, "41 Czernek, "46 Maślorz, "67 Żolna, "80 Solorzano, "86 Solorzano
Składy
Miś - Strzelecki, Mrowiec, Breulich, Maruszczyk, Dzierzan, Zaczyński, Sieradzki, Łoboda, Morcinek, Szewc
Góra – Gaudyn, Bojdys (58. Nagi), Rucki (46. Maślorz), Waliczek, Czernek, Szędzielarz, Profic, Żołna, Kubica (46. Hałat), Ogrocki (55. Solorzano)
Fot. Paweł Mruczek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie