
Historia Bielska to czasy XIII wieku i z tym związane grodzisko w Starym Bielsku. W latach późniejszych, gdy władzę w Księstwie Cieszyńskim pełnili Piastowie cieszyńscy, osadę przeniesiono na wzgórze, gdzie w XIV w. powstał zamek obronny. W 1316 roku z Księstwa Cieszyńskiego wyodrębniło się Księstwo Oświęcimskie, a rzeka Biała stała się granicą.
Odwieczna rzeka graniczna
Historia Bielska to czasy XIII wieku i z tym związane grodzisko w Starym Bielsku. W latach późniejszych, gdy władzę w Księstwie Cieszyńskim pełnili Piastowie cieszyńscy, osadę przeniesiono na wzgórze, gdzie w XIV w. powstał zamek obronny. W 1316 roku z Księstwa Cieszyńskiego wyodrębniło się Księstwo Oświęcimskie, a rzeka Biała stała się granicą. Pojawili się też w Beskidach Wołosi i tradycje związane z produkcją sukna. Nastąpił rozwój miasta, przejawem czego były powstające pierwsze cechy i warsztaty rzemieślnicze. Znamienną datą był rok 1548 i nadanie przywileju tkaczom sukna. Następnie mieliśmy rozbiory i rządy Austriaków. Jednak cały czas miasto się rozwijało – w 1811 r. założono pierwszą fabrykę sukna, a maszyna parowa natchnęła nowym duchem bielskich fabrykantów już w 1830 r. Paradoksalnie, to dzięki licznym jak na ówczesne czasy wojnom, Bielsko zyskało na znaczeniu jako ośrodek przemysłowy, szczególnie sukienniczy. Poważne zamówienia na potrzeby licznych armii spowodowały bogacenie się właścicieli manufaktur, fabryk, ale także jego mieszkańców. W dużej mierze to ów potencjał gospodarczy, fabrykanci i zatrudnieni w nich fachowcy stanowili o znaczeniu miasta.
Historia Białej związana jest z Lipnikiem, dużą osadą książąt oświęcimskich, początki której sięgają XIII w. Około 1560 r. powstała osada bialska, która w 1613 r. została wydzielona z dóbr lipnickich i otrzymała swój samorząd. W 1723 r. król August II Mocny przyznał jej prawa miejskie. Biała była wtedy jednym z najmniejszych miast w Polsce.
Rzeka Biała od późnego średniowiecza pełniła rolę rzeki granicznej. W latach 1457-1526 oddzielała Królestwo Polskie od Czeskiego, a od 1526 do 1772 r. monarchię Habsburgów od Rzeczypospolitej. Po I rozbiorze Polski rzeka oddzielała Śląsk Austriacki od Galicji. Po I wojnie światowej z kolei była granicą województw krakowskiego i śląskiego. Pełniła także rolę granicy pomiędzy diecezją wrocławską (lub śląską), a krakowską. Przez prawie cały czas oddzielała Bielsko od Białej. Do roku 1950.
Szli nad Białą osadnicy
Położenie obu miast jest nader korzystne i – jak miała pokazać historia – w pełni zostało wykorzystane przez kolejnych władców. Dorzecze górnej Wisły stanowiło pomost, przez który od najdawniejszych już czasów przemieszczały się z południa na północ różne ludy. Badania archeologiczne pokazały, że w epoce żelaza tereny te zasiedlone były przez ludy kultury łużyckiej. W okresie rzymskim tędy wiodły szlaki handlowe łączące kraje Morza Śródziemnego z Bałtykiem. Historia szlaku bursztynowego to potwierdza. Osadnictwo obejmowało coraz to nowe obszary tej krainy. Początek XIII w. przyniósł kolejne zjawisko – kolonizację. Proces zainicjowali książęta cieszyńscy, a trwał on przez następne wieki z dużym powodzeniem. Kolonizacja na prawie niemieckim doprowadziła do powstania kolejnych osad, wiosek, miast. W ówczesnym Księstwie Cieszyńskim lokowano Skoczów w roku 1267, Kęty w 1277, Zator w 1292, a w 1312 r. mówiono już o Bielsku słynną sentencją wypowiedzianą przez księcia Mieszka I o „darowaniu Pańskiego lasu mieszkańcom Bielska na budowę domów”.
I faktycznie oba miasta szybko się rozwijały, będąc rozdzielone rzeką Białą, źródła której znajdują się pod Klimczokiem. Oba czerpały ze swoich bogatych tradycji, ale zawsze z osobna, nie licząc krótkiego epizodu w okresie okupacji hitlerowskiej, kiedy Biała była częścią starszego Bielska.
Najpierw osobno!
Tzw. wyzwolenie Bielska i Białej nastąpiło 12 lutego 1945 r. Po zakończeniu wojny zlikwidowano uregulowania samorządu terytorialnego z czasów II Rzeczypospolitej, a następnie, naśladując wzorce radzieckie, zastąpiono go hierarchiczną konstrukcją rad narodowych.
– Ani chwili na ziemi polskiej, uwolnionej od najazdu niemieckiego, nie mogła działać żadna inna administracja prócz polskiej… Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego sprawuje władzę poprzez Wojewódzkie, Powiatowe, Miejskie i Gminne Rady Narodowe i przez upełnomocnionych swych przedstawicieli. Tam, gdzie Rady Narodowe nie istnieją, demokratyczne organizacje obowiązane są natychmiast powołać je do życia, włączając w ich skład cieszących się zaufaniem ludności Polaków-patriotów, niezależnie od ich poglądów politycznych. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego nakazuje natychmiastowe rozwiązanie organów administracji okupantów – stanowił dekret Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z 21 sierpnia 1944 r. o trybie powołania władz administracji ogólnej I-szej i II-ej Instancji (Dz.U. z 1944 r. nr 2 poz. 8).
Przyjacielskie grabieże
Dysponując takową wykładnią prawa, na posiedzeniu 12 czerwca 1945 r. MRN podjęła uchwałę o rozdzieleniu miast. Pierwszym prezydentem Bielska został Szczepan Jurzak, działacz PPR pochodzący z Pisarzowic, a burmistrzem Białej Franciszek Hrapkowicz. Zawiązano także dwie odrębne struktury PPR, zadaniem których było zapanowanie nad funkcjonowaniem miast. Oprócz czynności związanych z przywróceniem do normalnej pracy warsztatów rzemieślniczych i zakładów pracy, oprócz pilnowaniu porządku publicznego, nowa władza musiała uporać się z funkcjonowaniem na tym terenie ludności niemieckiej i folksdojczów. Poważnym problemem była grabież wyposażenia fabryk przez wojsko sowieckie. Problem ten był nader delikatny, wszak Armia Czerwona jako „wyzwoliciel” spod niemieckiego okupanta przez pierwsze tygodnie sprawowała władzę poprzez mianowanych komisarzy, którym wolno było praktycznie wszystko. Zważywszy, że bielskie i bialskie przedsiębiorstwa należały do bardzo nowoczesnych, dobrze wyposażonych w park maszynowy, sowieci zagrabiali praktycznie wszystko, co nadawało się do wywiezienia w głąb ZSRR. Tylko dzięki pomysłowości i stanowczej postawie niektórych robotników możliwe było zapobieżenie totalnym kradzieżom.
Pod opieką „władzy ludowej”
Bielsko było silnym ośrodkiem gospodarczym. Przydomek „miasto sto przemysłów” w pełni oddawał jego potencjał przemysłowy. Zdecydowanie najsilniejszą branżą było włókiennictwo ze swoją kilkuwiekową tradycją. Także zakłady metalowe i maszynowe, działające na potrzeby m.in. włókiennictwa, miały duży potencjał produkcyjny. Przestrzenna struktura przemysłu w regionie bielskim ukształtowana została jeszcze przed wojną, a najpoważniejszymi ośrodkami przemysłu były wtedy Bielsko, Biała i Czechowice, tworzące Bielski Okręg Przemysłowy. W okresie II RP BOP należał do jednego z najbardziej uprzemysłowionych regionów Polski, gdyż wraz z sąsiednimi gminami istniało tu ponad 200 zakładów różnych branż.
Niemal natychmiast po zakończeniu działań wojennych, nowa władza starała się uruchomić produkcję we wszystkich większych zakładach. Nie było to łatwe, ponieważ oprócz braków surowców do produkcji brakowało także rąk do pracy, a w szczególności fachowców od organizowania produkcji oraz nadzoru nad nią. Pod koniec 1945 r. prawie wszystkie zakłady zostały uruchomione. W następnych miesiącach usunięto wszelkie trudności materiałowe i technologiczne, uzupełniono zatrudnienie. „Władza ludowa”, w oparciu o ustawę nacjonalizacyjną z 3 stycznia 1946 r., przejęła „wszelkie minie państwa niemieckiego, obywateli niemieckich oraz tych, którzy zbiegli do nieprzyjaciela”. Rok 1947 dał już poziom produkcji porównywalny do r. 1938. Przemysł wełniany wyprodukował prawie 5 mln metrów tkanin, tj. ponad 10% więcej, niż wynosiła produkcja w 1937 r. Przedwojenny poziom produkcji osiągnięto także w branży elektromaszynowej i metalowej. Tenże rok 1947 był dla ówczesnej władzy i sporej części społeczeństwa czasem szczególnym, ponieważ to wtedy „władza ludowa” wcieliła w życie po raz pierwszy planową gospodarkę, wdrażając tzw. plan trzyletni. Cechował go duży przyrost tempa produkcji, zatrudnienia oraz wdrażania nowych technologii i procesów produkcyjnych, zadaniem których było osiąganie lepszych wyników, czego oczekiwał przede wszystkim cały aparat polityczny. Uznano, że drogą do osiągania lepszych wyników produkcyjnych powinno być m.in. łączenie fabryk z branży produkcji wełny, tak z terenu Bielska, jak i Białej – tworząc centrale. W 1950 r. powstała Centrala Przemysłu Wełnianego z dyrekcją w Łodzi, a przędzalnie czesankowe połączono w kombinat pod nazwą „Zakłady Przemysłu Wełnianego im. Hanki Sawickiej”. Fuzje objęły także branżę metalową – Bielską Fabrykę Armatur i Bielską Fabrykę Wyrobów Śrubowych. Pod koniec lat 40. procesy łączenia objęły nie tylko sferę przemysłową. W związku ze słabym rozwojem struktur partii w Białej, co było spowodowane specyfiką tamtejszej ludności, towarzysze z Bielska coraz głośniej domagali się połączenia struktur partii w jeden komitet.
W 1945 r. w Bielsku mieszkało prawie 15 000 ludzi, a w Białej Krakowskiej ponad 17 000. Dla porównania w 1938 r. w Bielsku – 33 000 osób, a w Białej Krakowskiej 29 000. W następnym roku wszyscy mieszkańcy narodowości niemieckiej zmuszeniu zostali do opuszczenia miasta. Niepewnych ideologicznie sowieci wywozili na roboty przymusowe do ZSRR. Do Bielska i Białej przybywali natomiast przesiedleńcy i repatrianci z różnych stron Europy, a przede wszystkim ze wschodu. W sposób istotny zmieniło to strukturę ludnościową, szczególnie Bielska.
Radzieckie porządki
Życie kulturalne i oświatowe Bielska i Białej także został przewrócone do góry nogami – poprzez zmiany ludnościowe, a przede wszystkim podporządkowaniu na wzór radziecki, szczególnie po 1949 r., wszelkiej twórczości artystycznej i życia społeczno-kulturalnego ideologii marksistowskiej. Domy Kultury, świetlice zakładowe, amatorskie zespoły przyzakładowe zaczęto łączyć w jednolite jednostki, wiążąc je z dużymi branżami przemysłowymi. Międzyzakładowy Don Kultury Włókniarzy powstał na bazie zakładów wełnianych, odzieżowych i skórzanych. W l. 70. powstał natomiast DK Metalowców. Od twórców, tak zawodowych, jak i amatorskich, oczekiwano pełnego poparcia reform ustrojowych. Zaraz po zjeździe zjednoczeniowym PZPR w 1948 r. proklamowano program rewolucji kulturalnej, którego uzasadnienie doktrynalne miały stanowić idee socrealizmu, wyrażające się w przekonaniu, że kultura, sztuka i nauka powinny stać się także socjalistyczną, czyli zgodną z linią partii. Bielskie Muzeum Miejskie zostało podporządkowane Muzeum Górnośląskiemu w Bytomiu, co już mogło świadczyć o zamiarach przyłączenia dwumiasta do Śląska.
Także w sporcie wzorce zza wschodniej granicy miały być najlepsze. W 1948 r. decyzją władz politycznych zreorganizowano polski sport, w tym także bielski i bialski. Sporo klubów sportowych zmieniło nazwy, m.in. BBTS stało się „Ogniwem”. Stało się tak dlatego, że tworzono zrzeszenia sportowe, które pod egidą związków zawodowych zrzeszały kluby. BKS trafił do branży metalowej.Po dojściu do władzy Władysława Gomułki i zakończeniu okresu stalinowskiego, część z „jedynie słusznych wzorców” poszła w niepamięć. Wielką wagę przywiązywano do sportu masowego i rekreacji. Oddawano nowe stadiony, boiska i place do gier sportowych. Popularyzowano turystykę. Najpopularniejsze papierosy nosiły nazwy sport i giewont!
Opcja śląska czy krakowska!?
Myśl połączenia obu miast nie była obca nikomu z ówczesnych włodarzy Bielska i Białej. Maszyna prowadząca do formalnego połączenia obu miast ruszyła już w 1947 r. i miała różne formy, od agitacji politycznej, zmian organizacyjnych w bielsko-bialskich zakładach produkcyjnych do zmian w działalności placówek kulturalno-oświatowych. Wszystko po to, aby w świadomości mieszkańców wyrobić przekonanie o celowości połączenia.
Ostatecznie do administracyunego połączenia połączenia obu miast w Bielsko-Białą doszło 1 stycznia 1951 roku.
Stanisław Biłka
Na zdjęciu: Most na Białej w 1907 roku, gdy rzeka stanowiła granicę nie tylko mędzy miastami, ale oddzielała także Śląsk Austriacki od Galicji. Widok w kierunku Białej i trzy kamienice na pierwszym planie po lewej zostały wyburzone w latach 80. XX wieku, w związku z budową siedzibt banku PKO. Nie istnieje kamienicy Haberfeldów (po prawej), która została rozebrana w 1945 roku. Dziś jest tam fontanna i pomnik Reksia (foto: beskidia.pl).
O wydarzeniach bezpośrednio związanych z połączeniem Bielska i Białej pisze Jacek Kachel w artykule „Bielsko-Biała. Początek”. Z kolei o problemach związnych z przynależnością Bielska-Białej do województwa śląskiego bądź krakowskiego pisze dr Grzegorz Wnętrzak w artykule „Czy połączone Bielsko-Biała mogło po II wojnie św. znaleźć się w województwie krakowskim?”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie