
.
Mecze sparingowe z niezbyt wymagającymi rywalami nie zachwycały (4 zwycięstwa, 2 remisy, 2 porażki). Jednak w okresie przygotowawczym do całego roku 2020, bo tak się traktuje zimowe przygotowania, nie wynik jest najważniejszy.
Drużyna musi być przygotowana na najbliższe miesiące, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Często się zdarza, że im są trudniejsze przygotowania, tym jest większy brak formy w tym czasie, a za tym idą porażki w sparingach. Dlatego jestem daleki od oceniania drużyny po wynikach spotkań sparingowych. To, w jakiej formie znajduje się drużyna, wie na ten moment sztab szkoleniowy, który na własne oczy widział drużynę podczas ostatnich sparingów.
Okres przygotowawczy to czas, w którym największy nacisk kładzie się na: zgranie, zdrowie, formę, budowanie prawdziwego zespołu.
Sparingi punktów nie dają. Forma musi przyjść teraz, a my czekamy na punkty i awans!
Co wydarzyło się w Podbeskidziu?
Minusy i plusy ruchów kadrowych.
(-) W najbliższym miesiącach nie zobaczymy Konrada Sierackiego, młodzieżowca, który w trakcie gry kontrolnej zerwał więzadła w kolanie.
(-) Stoper - Kamil Wiktorski odszedł do Chojniczanki, a teraz TSP ma problem na tej pozycji, gdyż nie udało się sprowadzić na nią innego wartościowego piłkarza.
(+) Gdzie jest Ivan Martin? Odchodzi? Tak czy inaczej tego zawodnika nikt nie będzie żałował.
(+) Transfer Mateusza Marca z Bełchatowa.
(+) Transfer Kamila Bilińskiego, który ma co prawda swoje lata, ale jego doświadczenie i instynkt bardzo się przydadzą w zespole.
(+) Włączenie do pierwszego zespołu Szymona Mroczko, kolejnego młodego zawodnika TSP.
Wznowienie rozgrywek w roku 2020 odbędzie się na Stadionie Miejskim w niedzielę o godzinie 15:00, a przeciwnikiem będą Wigry Suwałki.
Ciekawostką jest to, że zarówno Wigry jak i Warta Poznań (kolejny rywal) swoje
przygotowania do sezonu przeprowadzały w Polsce. Czy to może mieć wpływ na adaptację do panujących warunków?
Myślę, że na korzyść Podbeskidzia. To TSP grało mecze na naturalnej trawie, a do tego dodatnie temperatury w Polsce nie zrobią wielkiej różnicy w aklimatyzacji.
Wigry rozegrały siedem sparingów: 3 wygrały, 2 zremisowały, 2 przegrały.
Ostatnim spotkaniem (2:2 z Wisłą Kraków) drużyna z Suwałk zakończyła sparingi zimowe.
Należy zaznaczyć, że Wisła grała zawodnikami, którzy nie mają dużo okazji do występów w Ekstraklasie.
Do tej pory w 10 meczach wyjazdowych w Fortuna 1 Lidze nasi przyszli rywale zdobyli 7 punktów przy ujemnym bilansie bramkowym 8-17. Do tego można też doliczyć porażkę w Pucharze Polski w Warszawie z trzecioligową Legią II.
Nie należy lekceważyć Wigier, gdyż nasza porażka w Suwałkach na jesień (0:1) powinna dać wiele do myślenia. Zawodnicy Podbeskidzia muszą podejść do spotkania z pełną koncentracją i zaangażowaniem, gdyż przeciwnik przyjedzie nastawiony na kontry, broniąc praktycznie całym zespołem dostępu do swojej bramki.
Reasumując.
Zdecydowanym faworytem jest Podbeskidzie i nikt nie wyobraża sobie innego rezultatu niż zwycięstwo.
Zostało 14 kolejek do zakończenia sezonu i na tym etapie nie można się już potknąć. Jestem przekonany, że kibice, choć ogromnie oczekują emocji sportowych, liczą, że tym razem nie powtórzy się charakterystyczny dla Podbeskidzia scenariusz – wyjątkowo spektakularnych upadków z samej szpicy.
Typuję 4:0 dla TSP. Do zobaczenia na stadionie. Zapraszam do sportowego dopingu. 12 zawodnik na murawie jest piłkarzom niemal tak samo potrzebny, jak okres przygotowawczy.
Przewidywany skład:
Polacek- Jaroch, Osyra, Baszłaj, Gach- Danielak, Figiel, Rzuchowski, Sopoćko, Sierpina- Roginić.
Autor:
Bartłomiej Konieczny
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bartek dobrze piszesz !!!