Reklama

Zmarła Władysława Cader

28/09/2012 08:01

21 września w wieku 66 lat zmarła Władysława Cader, aktorka Teatru  Lalek  Banialuka w Bielsku-Białej, od 1965 do 2000 r. nieprzerwanie związana  z  bielską  sceną lalkową.

Należała do najbardziej znaczących osobowości teatralnych, a w ciągu 35 lat pracy w Banialuce stworzyła wiele znakomitych ról, perfekcyjnych pod względem animacji,  niezwykle przemyślanych  i  wyrazistych. Zawsze była bardzo otwarta na twórcze poszukiwania, skora do podejmowania artystycznych wyzwań i przekraczania granic konwencjonalnego teatru. Świetnie sprawdzała się w repertuarze klasycznym i przedstawieniach realizowanych w technikach  tradycyjnego  teatru lalek, ale z łatwością akceptowała następujące w teatrze zmiany  w sposobie gry i  budowania ról. Te – w wykonaniu Wiesi – zawsze przyciągały uwagę  publiczności i nieodmiennie  działały na emocje. Skłonność aktorki do improwizacji, jej umiejętność nawiązywania kontaktu z widzami, słuchania ich  i   natychmiastowych replik okazywała się cechą niezmiernie ważną, zwłaszcza w kontaktach z młodą publicznością. Poza sceną Wiesia znana była z pogodnego usposobienia, skłonności do żartów  i ciętych replik – zawsze dowcipnych, nigdy dokuczliwych.


Ceniła sobie pracę w teatrze dla dzieci:
„Mam szczęście wykonywać niezwykle czarowny i naprawdę zachwycający zawód. Moja praca jest natychmiast poddawana ocenie, a jej wyrazem staje się rekcja dzieci w czasie przedstawienia, ich emocjonalne uczestnictwo w scenicznych zdarzeniach i odpowiedź na wszystko, co się dzieje na scenie. To daje satysfakcję i radość, której nic nie zastąpi – nawet najbardziej profesjonalna, i przecież ważna dla każdego aktora, ocena znawców teatru”.

Wiesię  kochała publiczność i koledzy, cenili krytycy teatralni i środowisko. Za swe dokonania artystyczne otrzymała wiele nagród i wyróżnień, m.in. Złotą Maskę za wysoki poziom aktorstwa. W Teatrze Lalek Banialuka zagrała w ponad 70 przedstawieniach, dla dzieci i dorosłych, z których wiele zapadło w pamięć widzów, by przywołać tylko „Samotność”, „Tygrysa Pietrka”, „Opowieść o chłopcu i wietrze” czy „Krawca Pana Niteczkę”.   Po odejściu na emeryturę w 2000 r. nawiązała znaczącą dla jej dorobku twórczego współpracę z Teatrem Polskim w Bielsku-Białej, gdzie wystąpiła m.in. w przedstawieniach  „Najstarsza profesja”, „Pokój Marvina”, „Iwona księżniczka Burgunda”  (świetna rola Królowej!), i „Testamencie Teodora Sixta”.

Lucyna Kozień

Info: UM Bielsko

Reklama

Reklama
Reklama
Wróć do