Reklama

Zgon braci przy ulicy Karpackiej. Policja dementuje informacje o śmierci z głodu i opisuje przebieg zdarzenia

07/11/2022 10:19

3 listopada do jednego z mieszkań przy ulicy Karpackiej, zamieszkiwanego przez dwóch braci w podeszłym wieku, na prośbę pracownika MOPS weszła Policja. W czasie podjętych działań ujawniono zwłoki jednego z braci, drugi zmarł mimo reanimacji w trakcie prowadzonych czynności. Rzecznik bielskiej Policji dementuje pojawiające się informacje, że mężczyźni zmarli z głodu.

Jak poinformowała nasz portal Rzecznik Prasowa Policji w Bielsku-Białej asp. szt. Katarzyna Chrobak, 3 listopada policjanci zostali wezwani na ulicę Karpacką w Bielsku-Białej przez pracownika MOPS, który chciał złożyć wizytę w mieszkaniu dwóch  około 80-letnich mężczyzn, którymi się opiekował, jednak nie został wpuszczony do mieszkania mimo, że słyszał, że ktoś jest w środku.

Dopiero na wezwanie przybyłych na miejsce policjantów mieszkanie zostało otwarte przez jednego ze staruszków. Na miejscu policjanci ujawnili zwłoki drugiego z mężczyzn. Podczas prowadzonych działań drugi mężczyzna źle się poczuł i mimo szybko przeprowadzonej reanimacji zmarł.

Jak informuje rzecznik bielskiej komendy, Policja i prokuratura wykluczyła udział osób trzecich w zgonie pierwszego mężczyzny. Została zarządzona również sekcja zwłok aby ustalić przyczynę zgonu.

Policja ustaliła, że mężczyźni znajdowali pod opieką MOPS, pomagał im również sąsiad. Seniorów odwiedzał również dzielnicowy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do