
Do jednego z wypadków doszło w sobotę na Polanie Stokłosica pod Czantorią, gdzie kobieta podczas zjazdu na tzw. jabłuszku zderzyła się z drzewem i na chwilę straciła przytomność. W pobliżu przebywał z rodziną jeden z ratowników GOPR, który będąc świadkiem zdarzenia ruszył poszkodowanej z pomocą. Na miejsce wezwano również ratownika z Ustronia. Kobieta, która doznała obrażeń klatki piersiowej i urazu ręki, została przetransportowana na lądowisko znajdujące się przy górnej stacji kolei linowej, a następnie śmigłowcem LPR do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.
W niedzielę ratownicy otrzymali zgłoszenie ze schroniska na Rysiance o turyście, który w wyniku pośliźnięcia się na oblodzonym szlaku doznał urazu barku. Gdy na miejsce dotarli ratownicy dyżurujący na Hali Miziowej, próbowali porozmawiać z poszkodowanym, jednak ten dwa razy zemdlał. Ponieważ mężczyzna był bardzo splątany, postanowiono o natychmiastowym przewiezieniu go do szpitala, w związku z czym wezwano śmigłowiec LPR.
Za: GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie