
W czwartek 4 sierpnia około południa Straż Miejska w Bielsku-Białej została poinformowana, że na ulicy Cyniarskiej jest zaparkowane auto, a w nim znajduje się pies. Bielszczanka zgłosiła zdarzenie ponieważ tego dnia panował ponad 30-stopniowy upał, a auto stało na słońcu już od dłuższego czasu. Pozostawiony w aucie pies dyszał z gorąca, a lekko uchylona szyba nie była w stanie zapewnić zwierzakowi ochłody.
Na miejscu pojawili się strażnicy, którzy wykorzystując uchyloną szybę wyciągnęli osłabionego czworonoga z samochodu. Psu natychmiast podano wodę. Wezwany pracownik schroniska dla zwierząt stwierdził, że zwierzak jest osłabiony i odwodniony. W trakcie prowadzonej interwencji do auta wrócił jego właściciel. Mężczyzna uważał, że tak naprawdę nic się nie stało i tłumaczył, że zostawił niedomknięte okno.
Z uwagi na fakt, iż pozostawienie zwierzęcia w samochodzie w trakcie upału jest kwalifikowane, jako przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem, sprawa została przekazana Policji - informuje Straż Miejska w Bielsku-Białej.
Info i foto: SM BB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie