Reklama

XIV Beskidzki Festiwal Nauki i Sztuki

27/05/2013 20:43

Mimo zimnego i deszczowego początku, koniec sobotniego dnia Festiwalu na bielskim Rynku upłynął w prawdziwie gorącej atmosferze.


Sobota była ostatnim dniem XIV Beskidzkiego Festiwalu Nauki i Sztuki, którego głównym organizatorem była bielska Akademia Techniczno-Humanistyczna. Po strugach deszczu, które przywitały uczestników soboty festiwalowej na Rynku, przed południem wyłoniło się słońce, przyciągając tłumy bielszczan, liczących na dobrą zabawę. Od rana do wieczora trwały pokazy ratownictwa, udzielania pierwszej pomocy, a studenci pielęgniarstwa i ratownictwa medycznego Akademii Techniczno-Humanistycznej pobierali krew, aby oznaczyć cukier, i mierzyli ciśnienie.

Każdy mógł znaleźć interesujące go pokazy. Na stoisku studentów iberystyki ATH dzieci poznawały Hiszpanię, a w namiocie Wydziału Nauk o Materiałach i Środowisku ATH naukowcy pokazywali eksperymenty chemiczne. Studenci z Koła Naukowego Hydrologów przyciągnęli z kolei dzieci grą, w której nagrodą były ciągnące się krówki.

Niezmiennym zainteresowaniem, zwłaszcza najmłodszych uczestników Festiwalu, cieszyli się sztukmistrze, którzy chętnie dzielili się swoją wiedzą, jak chodzić na szczudłach, obracać talerzem na patyku, czy żonglować. Obok można było pojeździć maszyną, której strzałka niezależnie od toru, wskazywała zawsze ten sam kierunek geograficzny. Bractwo rycerskie z Żywca oprócz typowej dla swojej działalności walki na miecze i inną białą broń, zademonstrowało również tańce średniowieczne.

Od rana do wieczora zabawie na płycie Rynku towarzyszyła muzyka, tańce i śpiew wykonawców występujących na scenie, od folklorystycznych grup, także z bałkańskim repertuarem, poprzez orkiestrę dętą po zespoły rockowe. Na szczęście pogoda już nie zepsuła ostatnich godzin XIV Beskidzkiego Festiwalu Nauki i Sztuki.

źródło i foto ATH

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do