Reklama

Wraca temat oczyszczaczy powietrza

Kurier.BB
27/12/2020 23:28

Radni klubu Niezależni.BB złożyli wniosek o „zakup oczyszczaczy powietrza dla przedszkoli i żłobków w związku z zaistnieniem okoliczności zwiększających efektywność ich działania”.


Od kilku lat w samorządzie Bielska-Białej dyskutowana jest kwestia zakupu oczyszczaczy powietrza dla publicznych przedszkoli i żłobków. Propozycja wyposażenia placówek Miejskiego Zarządu Oświaty w urządzenia wychwytujące pył pochodzący ze smogu została w 2019 roku zaopiniowana przez Urząd Miejski negatywnie. Wynikało to z rezultatów badań, jakie przeprowadzono w placówkach dla dzieci w Krakowie. Ekspertyza sugerowała, że największymi emitentami pyłów w pomieszczeniach przedszkolnych są dywany, koce czy pluszowe zabawki, toteż kupno oczyszczaczy pociągnęłoby za sobą częstą wymianę filtrów, wysokie koszty finansowe i generalnie niską skuteczność urządzeń w walce ze skutkami smogu. Rekomendacjami dla publicznych placówek oświatowych były zakup odkurzaczy i pozbycie się materiałów emitujących pyły. Dlatego właśnie zakup oczyszczaczy w Bielsku-Białej został odłożony na później. 
Tymczasem w ostatnich miesiącach sytuacja uległa zmianie. W związku z zapobieganiem rozprzestrzeniania się pandemii COVID-19 w bielskich przedszkolach usuwane są materiały pylące, takie jak dywany czy pluszowe zabawki. W związku z tym nie istnieje już zagrożenie, o którym mowa we wspomnianej ekspertyzie z Krakowa. Mając na względzie zdrowie dzieci, radni Zarębska, Bauer, Okrzesik i Wawak ponownie zaapelowali do Prezydenta Klimaszewskiego o zakup oczyszczaczy dla przedszkoli i żłobków. Obecnie jedynie część placówek jest w nie wyposażona dzięki środkom z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. 
Pomimo stopniowych postępów w walce ze smogiem, jakość powietrza w naszym mieście nadal pozostawia wiele do życzenia. Wskazania czujników powietrza z pierwszej połowy grudnia pokazują znaczne przekroczenia poziomu pyłów PM 10 i PM 2,5. Choć w planie wydatków Miasta na 2021 rok przeznaczono ponad 30 mln zł na walkę ze smogiem, to jednak odczuwalnej poprawy w dzielnicach Bielska-Białej jeszcze nie widać. Dopóki z kominów naszych sąsiadów będzie unosił się węglowy dym, dopóty trudno będzie nam spoglądać na rzeczywistość poprzez cyfry zawarte w uchwałach Rady Miejskiej.Dlatego zakup oczyszczaczy, choć nie wyeliminuje smogu, to przynajmniej pozwoli ochronić dzieci na czas ich pobytu w przedszkolach czy żłobkach.
Tomasz Wawak

Materiał Partnera
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do