
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło w niedzielę już po godzinie 9:30. Pomocy wymagał rowerzysta, który miał wypadek na trasie Rock'n'Rolla. Mimo, że ubrany był w pełną zbroję, doznał poważnego urazu stawu łokciowego. Ratownicy zabezpieczyli uraz i przetransportowali rannego w rejon Leśniczówki w Bielsku-Białej. Jeszcze w trackie przekazywania poszkodowanego, ratownicy otrzymali zgłoszenie o następnym wypadku, do którego doszło na tej samej trasie. 17-letni rowerzysta doznał urazu stawu barkowego. Do wypadku doszło w pobliżu górnej stacji Kolei Linowej Szyndzielnia, dlatego do transportu chłopaka użyto gondoli. Na dole przekazano go ratownikom medycznym.
Tego samego dnia doszło do jeszcze jednego wypadku na trasie Rock'n'Rolla, w którym ucierpiał 15-letni rowerzysta, którego rower się złamał, a on sam doznał urazu w obrębie szyi. Ratownicy udzielili mu pomocy, a następnie odwieźli na bielskie Błonia, gdzie został przekazany rodzicom. Jeszcze w trakcie tych działań wpłynęło zgłoszenie o 30-letniej turystce, która wymagała pomocy ze względu na złamanie w okolicy stawu skokowego, którego doznała podczas zejścia szlakiem z Magurki Wilkowickiej. Kobiecie została udzielona pomoc, a ponieważ teren, w którym się znajdowała był niedostępny, przetransportowano ją do karetki terenowej GOPR przy pomocy noszy Kong. W trudnym transporcie pomagali ratownikom znajomi turystki, która następnie została przekazana ratownikom medycznym w Wilkowicach.
Informacja o najgroźniejszym z wypadków wpłynęła przed godziną 12:00. Doszło do niego na trasie rowerowej Air Line na górze Żar. Jako pierwszy na miejsce dotarł Zespół Ratownictwa Medycznego z Żywca. W wyniku wypadku 15-letni rowerzysta doznał wielonarządowych obrażeń, złamania kości przedramienia w prawej ręce, urazu barku i kości w lewej ręce, złamania kości udowej w prawej nodze i urazu głowy. Wystąpiło również podejrzenie odmy. Do wypadku wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala w Katowicach.
Podczas akcji ratunkowej na Górze Żar ratownicy otrzymali kolejne wezwanie. Pomocy wymagała turystka, która schodząc z Rysianki do Złatnej pośliznęła się na zmrożonym płacie śniegu i w wyniku upadku doznała urazu podudzia i stawu skokowego. Kobieta, po zabezpieczeniu urazu, została ewakuowana karetką terenową GOPR.
O godzinie 14:00 wpłynęło jeszcze jedno zgłoszenie, o turyście, który na żółtym szlaku z Błatniej do Jaworza doznał urazu stawu kolanowego i nie był w stanie zejść o własnych siłach. Mężczyzna został przewieziony w rejon początku żółtego szlaku w Jaworzu.
Info: GOPR Beskidy / Foto: M. Duźniak, M. Wilczek, R. Ślęzak, ZRM Żywiec
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie