
Po przybyciu na miejsce ratownicy zauważyli wędkarza siedzącego na pękającym lodzie, kilkadziesiąt metrów od brzegu. Podjęli próbę nawiązania z nim dialogu, nakłaniając go do powrotu na brzeg. Niestety, wędkarz zignorował prośby ratowników, a wręcz zaczął demonstrować, jak "stabilna" jest pokrywa lodowa, skacząc po niej.
Na szczęście po chwili namysłu wędkarz zdecydował się opuścić niebezpieczne miejsce i wrócić na brzeg. W trakcie interwencji ratownicy Beskidzkiego WOPR przeprowadzili rutynowy patrol wokół Jeziora Żywieckiego. W okolicy Wilczego Jaru zauważyli kolejnego wędkarza, który tym razem posłuchał próśb ratowników i zszedł z lodu. Cała akcja zakończyła się o godzinie 13:10.
Beskidzki WOPR apeluje do wszystkich o zachowanie szczególnej ostrożności ze względu na zmienne warunki pogodowe. Mroźne noce i dodatnie temperatury w ciągu dnia, w połączeniu z silnym nasłonecznieniem, nie gwarantują, że pokrywa lodowa będzie wystarczająco gruba i stabilna. W związku z tym, przebywanie na zamarzniętych akwenach wodnych jest bardzo niebezpieczne i może prowadzić do tragicznych konsekwencji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie