
Akcja poszukiwawcza GOPR na Babiej Górze
W sobotę ratownicy otrzymali zgłoszenie o biwakującej w strefie szczytowej Babiej Góry, po słowackiej stronie, czwórce turystów. Turyści, po rozmowie z telefonicznej z dyspozytorem GOPR, mimo bardzo złych warunków pogodowych, odmówili pomocy i wezwania słowackich ratowników. W niedzielę po 9.00 ci sami turyści zwrócili się o pomoc do ratowników, znajdowali się już po polskiej stronie masywu, w rejonie gdzie występowało zagrożenie lawinowe. Ratownicy po trzech godzinach na nartach skiturowych dotarli do turystów, którzy zostali ewakuowani w bezpieczne miejsce. W czasie akcji ratowniczej na szlaku Perć Akademicka, zamkniętym ze względu za zagrożenie lawinowe i trudne warunki atmosferyczne, przypadkowo napotkali dwie osoby dorosłych z dzieckiem, które myślały, że znajdują się na bezpieczniejszym szlaku czerwonym. Rodzina zawróciła i w towarzystwie ratowników powróciła do schroniska. Jeden z zespołów biorących udział w akcji uratował kolejne cztery osoby, które na skutek bardzo silnego wiatru zagubiły się pomiędzy Diablakiem a Gówniakiem. Turyści zostali sprowadzeni do schroniska na Markowych Szczawinach. Akcje ratownicze zostały zakończone około godziny 18.00.
Kolejnym miejscem w naszym regionie, w którym w niedzielę ratownicy GOPR przeprowadzili akcję ratowniczą był niebieski szlak w rejonie Wielkiej Czantorii, gdzie turystka doznała urazu nogi. Po przybyciu na miejsce, u kobiety stwierdzono złamanie nogi i hipotermię. Kobieta została ewakuowana i przekazana zespołowi pogotowia ratunkowego
Foto: GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie